Cała historia rozegrała się na drodze od Mąkoszyna do Srocka. Były policjant zauważył samochód marki seat jadący wężykiem po ulicy. Poinformował dyżurnego policji, a następnie sam ruszył za kierowcą. W pewnym momencie kierujący seata zatrzymał swój pojazd na parkingu w Srocku. Po chwili na miejsce dojechał policyjny patrol. Jak się okazało, kierowca seata zasnął za kierownicą.
Mężczyzna po obudzeniu oświadczył, że wypił 200 mililitrów alkoholu, bo… w domu nie może się napić. Tor jazdy tłumaczył z kolei omijaniem dziur.
Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że ma blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że 31-latek ma już zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdem. Mężczyzna został zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzuty. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mieszkaniec powiatu piotrkowskiego odpowie także za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Przestępstwo to również zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności – podsumowuje asp. szt. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim.