"Nie pajacuj, nad rozumem popracuj" oraz znak z ograniczeniem prędkości do 30 km na godzinę - taką tablicę trzymał pajac, którego mieszkańcy ustawili na poboczu drogi. Skąd taki pomysł?
Mimo ograniczenia do 30 km na godzinę na naszej ulicy niektórzy kierowcy swoimi "bolidami" rozwijają prędkość nawet do 100 km na godzinę. To bardzo niebezpieczne, gdyż obok drogi jest ścieżka rowerowa, a po niej często jeżdżą rodzice wraz ze swoimi pociechami. Zgłaszaliśmy problem na policję oraz do Starostwa, które jest właścicielem tej drogi. Widząc jednak ich opieszałość i bezradność wzięliśmy sprawy w swoje ręce - mówi pan Karol, jeden z mieszkańców, zaangażowanych w ustawienie kukły.
Inwencja osób mieszkających przy ul. Kurnędz okazała się ponadprzeciętna. Ich pierwszym działaniem było zawieszenie na przydrożnym drzewie tablicy przypominającej o ograniczeniu prędkości do 30 km/h opatrzonej dodatkowo podpisem "Czym szybsze auto, tym głupszy kierowca".
To okazało się jednak za mało, więc społeczności zdecydowali się na ustawienie wspomnianego pajaca. Panu Karolowi udało się kupić odpowiednią kukłę i samemu ją odpowiednio przygotować. Jak mówi twórca kukły, jej ustawienie wzbudziło ogromne zainteresowanie przejeżdżających, a to przełożyło się w końcu na wolniej jadące samochody.
Gołym okiem było widać, jak auta zaczęły poruszać się dużo wolniej, stosując do ograniczenia prędkości. Dodatkowo ludzie zatrzymywali się, aby go sfotografować. Wyrażali przy tym swoją aprobatę dla takich działań i zadowolenie ze zrealizowanego przez nas pomysłu - dodaje pan Karol.
Niestety pajac na swoim miejscu przetrwał tylko trzy tygodnie.
W niedzielę około godz. 18:30 w bezczelny i kidnaperski sposób został skradziony. Z tego powodu kierujemy prośbę o pomoc do wszystkich osób, które widziały to zdarzenie lub wiedzą, gdzie nasz pajac może się podziewać. Gdyby ktoś, coś wiedział lub widział, proszę o kontakt pod numer tel. 502 827 099 - dodaje pan Karol.