Niewyobrażalny smród rozchodzący się po całej okolicy – to uciążliwość, z którą muszą borykać się nie tylko mieszkańcy osiedla Wronia. Z takimi samymi problemami męczą się mieszkańcy ul. Twardosławickiej w Piotrkowie. Pobliska firma zajmująca się wytopem tłuszczów wieprzowych zatruwa powietrze w najbliższej okolicy. – Wieczorami i w nocy nie można nawet otworzyć okna, taki jest smród. A trudno spać przy zamkniętych oknach latem. Nie da się mieszkać w takich warunkach. Sytuacja ta trwa od ok. roku. Nikt nie wie, co to jest za firma. Nie ma tam żadnej tablicy ani szyldu – protestują mieszkańcy.
O 14.00 rozpoczęło się spotkanie informacyjne zarządu FMG Pioma z pracownikami.
Potwierdza się najczarniejszy scenariusz. Związkowcy usłyszeli oficjalnie od zarządu Piomy o zamiarze grupowych zwolnień.
Drugie spotkanie związkowców z przedstawicielami właściciela fabryki Grupy FAMUR nie przyniosło porozumienia stron. Padły jednak konkretne liczby:
- Wypowiedzenia otrzyma łącznie 130 osób - mówi Czesław Skulski Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w FMG „Pioma S.A.
Niepełnosprawna kobieta padła ofiarą 17-latka, który za swój czyn będzie odpowiadał jak dorosły. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Zaplanowane na 10 lipca międzyzakładowe spotkanie pracowników Piomy odwołane.
Potwierdza się najczarniejszy scenariusz, który dotychczas był tylko spekulacją. Nawet 20 % załogi największego piotrkowskiego zakładu pracy, Fabryki Maszyn Górniczych Pioma SA mają objąć zwolnienia planowane przez właściciela, czyli katowicką grupę Famur – ustaliliśmy nieoficjalnie. Chodzi o grupę prawie 280 lub 150 osób. Ta rozbieżność wynika z braku informacji, czy 20 % przewidziane dozwolnienia dotyczy całej Piomy zatrudniającej około 1.350 osób, czy też tej części fabryki, która została po wydzieleniu z niej nowej spółki.
Zwolnienia grupowe na Piomie już przesądzone! Pełnomocnik Zarządu Grzegorz Morawiec dostarczył do Urzędu Pracy w Piotrkowie zapowiedź zwolnień grupowych.
Ile osób dostanie wypowiedzenie - nie wiadomo. Związkowcy grożą strajkiem.
Choć 3 miesiące temu podinspektor Bartosz Głowacki z Komendy Miejskiej Policji, na łamach Tygodnia Trybunalskiego wypowiadał się, że przygotowywane są pomieszczenia na ten cel, to okazuje się, że miasta nie stać jednak na taką inwestycję.
Radio Strefa FM otrzymało oświadczenie Grupy FAMUR. Publikujemy je w całości.
- Jesteśmy zaniepokojeni brakiem informacji, nie wiemy tak naprawdę co dzieje się obecnie w fabryce oraz jaki jest powód zwolnienia prezesa Lucjana Dukały - mówią związkowcy z Piomy.