Liczba kadencji w samorządach powinna być ograniczona - apelowali przedstawiciele Twojego Ruchu. Gdyby ich apele nie były wołaniami samotnego w puszczy, właśnie kończyłyby się rządy prezydentów Piotrkowa, Bełchatowa czy Tomaszowa Mazowieckiego.
W Piotrkowie czworo, w Tomaszowie na razie tylko jeden, ale na pewno na tym się nie skończy. Wyborcza karuzela dopiero ruszyła. Ale jakoś tak ospale.
Krzysztof Kurczyna, znany niegdyś piotrkowianom jako twórca prywatnego transportu miejskiego (minibusy), został oficjalnie kandydatem na prezydenta Piotrkowa z ramienia Kongresu Nowej Prawicy. Podczas sobotniego spotkania przedstawił go Janusz Korwin-Mikke, lider ugrupowania.
Fetowanie zakończenia jakiegoś remontu czy modernizacji powoli staje się nową świecką, piotrkowską tradycją. Tak było w ostatni weekend na odnowionej ulicy POW.
Jeden polityk bije drugiego po twarzy. To koniec pewnej epoki, zdziczenie obyczajów - lamentują jedni. Nie, to nie jest bicie, tylko zwyczajny „liść”, zwany dawniej „policzkiem”, a poza tym to mu się należało - mówią drudzy.
Stowarzyszenie Republikanie i Kongres Nowej Prawicy w Piotrkowie Trybunalskim zawarli porozumienie. Apelują, by oddać Piotrków piotrkowianom.
Pikietę przeciwko działaniom rządu zorganizowało wczoraj przed biurem poselskim Elżbiety Radziszewskiej piotrkowskie koło Kongresu Nowej Prawicy.
Był asystentem u Jerzego Kropiwnickiego w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, rzecznikiem prezydenta Bełchatowa, dyrektorem Wydziału Skarbu w Urzędzie Miasta Bełchatowa i wreszcie w latach 2006 - 2010 starostą bełchatowskim. A teraz chce być prezydentem jednego z najważniejszych miast regionu.
„Miasto do kadru” to tytuł artykułu jaki ukazał się w najnowszym wydaniu „Polityki”. Autorka tekstu Joanna Podgórska przypomina najsłynniejsze filmy, które były kręcone w Piotrkowie. Na stronach popularnego tygodnika znajdziemy także 11 aktualnych i historycznych zdjęć trybunalskiego grodu.
Święta Wielkanocne i Wielkanoc kojarzą się nam z kolorowymi pisankami, mnóstwem smakowitego jedzenia, śmigusem dyngusem i uroczystym śniadaniem świątecznym w gronie rodzinnym. O tym, jak wyglądają święta Wielkanocne w ich domach opowiedzieli radni miejscy z Piotrkowa i Bełchatowa.