Czujność dyżurnego monitoringu doprowadziła do zatrzymania zakłócających ciszę nocną wyrostków.
Mieszkańców bloku nr 10 przy ul. Konopnickiej w Piotrkowie od kilku dni niepokoi tajemniczy samochód typu pick-up, który stacjonuje na parkingu od strony Słowackiego. Nieznajomi piją i nocują w samochodzie na parkingu. Okoliczni lokatorzy są zaniepokojeni.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji sprawdza czy gminne fotoradary tak na prawdę służą poprawie bezpieczeństwa na drogach, czy raczej celom biznesowym.
W związku z intensywnymi opadami deszczu w kilku rejonach Piotrkowa pojawiły się podtopienia. Na Zalesickiej i Podmiejskiej interweniowały służby miejskie a także policja. W obu rejonach prowadzone są prace drogowe.
Dzięki monitoringowi piotrkowska policja zatrzymała mężczyznę, który po wypiciu alkoholu wsiadł do samochodu.
Od lat na placu przy ulicy Dmowskiego znajduje się giełda samochodowa i bazar, właściciel tego terenu wyznaczył dla odwiedzających płatny parking, lecz niewiele osób z niego korzysta.
Specjalnym oznakowaniem wykonanym przez Straż Miejską od kilku dni mogą cieszyć mieszkańcy Piotrkowa, którzy postanowili ochronić swoje rowery przed kradzieżą.
Pojawienie się ścieżek przeznaczonych dla rowerzystów miało ułatwić życie zarówno im, jak i pieszym. Jednak miejsca przeznaczone dla rowerzystów przechodnie zaczęli traktować jak „swoje”, służące do poruszania się po mieście. Także rowerzyści rzadko ustępują pieszym na “ich” terenie. Czy ścieżki rowerowe i chodniki okażą się ścieżkami wojennymi, na które pewnego dnia wkroczą zwolennicy jazdy rowerem i piesi?
Fotoradar zaczyna się sprawdzać. Coraz wolniej jeżdżą po Piotrkowie zwłaszcza mieszkańcy miasta – zauważa Jacek Hofman – komendant Straży Miejskiej. Dodaje również, że to nie jest maszynka do robienia pieniędzy. Jego obsługa generuje przecież koszty, ale na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać.
Piotrkowscy kierowcy i mieszkańcy naszego powiatu jeżdżą po ulicach Piotrkowa znacznie wolniej niż kiedyś - to wynik obserwacji strażników miejskich.
