Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 17-latkowi, który od 24 grudnia 2018 do 1 stycznia 2019 roku dopuścił się kilku włamań z kradzieżą. Za cele wybrał sobie sklepy, restaurację oraz samochód, a jego łupem padały głównie pieniądze.
Za zakupy płacił znalezioną kartą płatniczą... 14 razy. 38-letni bełchatowianin włamał się w ten sposób na konto bankowe właściciela karty, odpowie więc przed sądem. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Kradli elementy barier energochłonnych. Potem sprzedawali łup w punkcie skupu złomu. 20- i 19-latek są już w rękach policji.
47-letni łodzianin chciał udekorować swoje mieszkanie świątecznym drzewkiem. Własnej choinki nie posiadał, więc postanowił "pożyczyć" ją od sąsiada.
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 19-latkowi, który okradał swojego pracodawcę. Ze sklepowej kasy w ciągu kilku dni zniknęło ponad 500 zł. Do zdarzenia doszło w jednym z bełchatowskich marketów.
Kilkaset złotych straciła starsza kobieta z powiatu opoczyńskiego. Do domu starszej pani weszła naciągaczka, która podała się za pracownika pomocy społecznej. Fałszywa urzędniczka wykorzystała zaufanie kobiety i okradła ją.
Najpierw zatrzymali do kontroli drogowej, potem okradli, grożąc bronią. Fałszywi policjanci nieźle się obłowili, zatrzymanym Wietnamczykom zabrali 110 tys. zł, biżuterię i telefony komórkowe. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Ujazd. Sprawcy zostali już aresztowani.
37-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież konsoli do gier zatrzymała piotrkowska policja. Do zdarzenia doszło w klasztorze ojców Bernardynów.
Mieszkanka Radomska zgubiła kartę płatniczą. Kobieta podczas składania zawiadomienia na policji stwierdziła, że kartę i telefon miała w tej samej kieszeni. Kiedy wyjmowała telefon, nie zauważyła, że wypadła karta płatnicza. Następnego dnia z jej konta zniknęło kilkaset złotych. Sprawą zajęli się kryminalni.
Galanteria skórzana, odzież i perfumy renomowanej marki – wszystko padło łupem dwóch młodych mężczyzn, którzy wybrali się „na zakupy” do jednego z tomaszowskich domów handlowych. Wartość skradzionego przez nich towaru to 6 tys. zł.