Budżet województwa łódzkiego na rok 2012 zakłada wydatki na inwestycje przekraczające 40% wydatków ogółem. Jednocześnie zdecydowanie zmniejszony zostanie deficyt budżetowy. O ile w 2011 r. planowano go w wysokości blisko 159 mln zł, w 2012 zostanie ograniczony do 61 mln.
Władze Moszczenicy tną koszty największej gminnej inwestycji. - Projekt powstał w poprzedniej kadencji i okazał się zbyt ekskluzywny i zbyt drogi jak na nasze potrzeby - mówi wójt gminy. Chodzi o halę sportową, która powstaje przy szkole w Moszczenicy.
Obiekty przy ulicy Batorego w Piotrkowie miał już każdy: Skarb Państwa, miasto Piotrków, Akademia Świętokrzyska, spółka Inwemer. Jak dotąd nikomu nie udało się obiektów po GKS Piotrcovii zagospodarować tak, aby służyły mieszkańcom miasta. Nieruchomość po raz trzeci znalazła się w rękach miasta. Co będzie dalej?
Inwestycję wartą 10 milionów złotych rozpoczyna miasto Bełchatów. Tym razem drogowcy przebudują ulicę Czyżewskiego.
W 2012 roku ruszą prace związane z przebudową rynku w Gorzkowicach. - To jedna z najważniejszych inwestycji w tym roku - mówi Robert Kukulski, zastępca wójta Gorzkowic.
Kolejne kamienice z miejskiego zasobu gminy czekają na remonty elewacji, stolarki okiennej oraz dachów.
Jeszcze w starym roku Towarzystwo Urbanistów Polskich (Oddział w Łodzi) rozstrzygnęło konkurs na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną w województwie łódzkim w 2011 roku. Jednym z nagrodzonych obiektów jest gorzkowicki Kopiec.
W marcu rozpoczęto prace drogowe, w maju powstało Biuro Obsługi Interesanta a we wrześniu dziękowano za plony. Tak wyglądał rok 2011 w powiecie piotrkowskim.
Nie w Piotrkowie, a w Mszczonowie. Przez wiele miesięcy Piotrków żył nadzieją, że gigantyczny park rozrywki powstanie właśnie u nas, konkretnie na Bugaju.
Nową bibliotekę miejską samorząd obiecał piotrkowianom już w poprzedniej kadencji. Jest miejsce, jest projekt nowego obiektu (choć kosztował ok. 1 mln, to nie wiadomo, czy jeszcze na coś się przyda), ale nic nie wskazuje na to, że zostanie zrealizowany. Władze miasta wciąż jednak żyją nadzieją.