Wjazd na Zawodzie od strony Słowackiego był dla kierowców prawdziwą udręką. Dziura na dziurze. Dziś wreszcie drogowcy ostro wzięli się do pracy i zaczęli uzupełniać braki.
Po zimie wiele gminnych dróg wygląda jak szwajcarski ser, dlatego rozpoczęto łatanie dziur.
To, co dzieje się na Krętej, przyprawia nas o białą gorączkę – mówią użytkownicy piotrkowskiej drogi. Podobnie zaczyna robić się na Wschodniej i Michałowskiej. - Nie żądamy przeprosin, chcemy konkretnych napraw dróg i załatania dziur w taki sposób, żeby wystarczyło na dłużej – mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
Jesteś użytkownikiem piotrkowskich dróg? Jeżeli tak, to zapewne wiesz, na której z nich jest największa dziura w mieście?
Jedna z ogólnopolskich firm ubezpieczeniowych sporządziła ranking najbardziej dziurawych polskich dróg. Na liście znalazły się głównie drogi krajowe, gdyby jednak uwzględnić jezdnie lokalne, w czołówce mogłaby się znaleźć się piotrkowska ulica Sikorskiego.
Dziurawe drogi to problem, na który szczególnie wyczuleni wydają się być piotrkowianie, zwłaszcza pod koniec zimy. Plan remontów dróg przedstawiony przez Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zakresem prac z nóg nie zwala. Dziś już wiemy, że - wbrew zapowiedziom - w najbliższym czasie nie doczekamy się remontu ul. Wojska Polskiego czy Alei Sikorskiego.
Łata na łacie łatę pogania – to obraz piotrkowskich dróg po odwilży. Ale to i tak wersja optymistyczna, bo więcej jest miejsc, gdzie dziury pełnym wzornikiem kształtów i głębokości zdobią piotrkowskie szlaki komunikacyjne. Kierowcy denerwują się i złorzeczą, bo w pamięci mają wielokrotną naprawę ciągle tych samych dziur. - To jedyna metoda, na jaką nas stać – można wywnioskować z odpowiedzi miejskich urzędników.<br />
Chociaż zima jeszcze się nie skończyła, to odwilż, która nadeszła kilka dni temu ukazała ogrom spustoszenia jakie do tej pory uczyniła na ulicach.
Jeszcze nie skończyła się zima, a już wiadomo, że piotrkowski Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji niemało wyda na remonty dróg. Oby tylko na wszystkie wystarczyło. Najwięcej pracy drogowcy powinni wykonać na kilkukilometrowym odcinku jednej z głównych tras Piotrkowa.
W Piotrkowie chodniki na ulicy Słowackiego zimą to dla mieszkańców taki sam horror, jak dla kierowców uszkodzone zimą jezdnie.