Kazał sobie słono płacić za tak zwaną ochronę. Na dźwięk jego imienia drżeli nie tylko piotrkowianie. Terroryzował również łodzian. Latem rozszerzał teren swoich działań na pobliskie miejscowości wypoczynkowe. Szczególnie upodobał sobie Włodzimierzów. Zgubiła go… kobieta.
Piotrkowski maturzysta z IV Liceum Ogólnokształcącego w piątek nie dotarł na egzamin. Trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Wymuszenie rozbójnicze do jakiego doszło w Piotrkowie przywodzi na myśl sceny z filmu "Dług" Krzysztofa Krauzego. Na szczęście piotrkowski finał okazał się mniej drastyczny.
Trzy pijane kobiety i ich nietrzeźwy towarzysz odpowiedzą za pobicie. Grupa mieszkańców powiatu zaczepiła parę siedzącą na ławce przy Al. Sikorskiego w Piotrkowie. Zaczęło się od wyzwisk, następnie nietrzeźwi od słów przeszli do rękoczynów.
Czy wszechobecny kryzys dotknął także piotrkowską Concordię? Pytanie takie nasuwa nietypowy strój obrońcy.
Dwóch 16-latków, którzy napadli na pasażera pociągu, a następnie pobili podróżującego i skradli mu telefon komórkowy zatrzymali wczoraj piotrkowscy kryminalni. Okazało się, że nastolatkowie to uciekinierzy z ośrodka wychowawczego w Łodzi.
Piotrków nie doczekał się nigdy znaczka pocztowego z własnym wizerunkiem. W ubiegłym roku Poczta Polska złożyła piotrkowskiemu magistratowi propozycję emisji takiego znaczka. Niestety projekt niewiele miał wspólnego z naszym miastem, więc został odrzucony. Jeśli jednak miejskie władze zdecydowałyby się na taką formę promocji, mają czas na złożenie oferty do 30 czerwca. Co mogłoby widnieć na piotrkowskim znaczku pocztowym?
Złamana żuchwa, potłuczona głowa i liczne obrażenia ciała. To obrażenia 20-letniej piotrkowianki, którą pobił rówieśnik. Z kolei 18-latka dostała z "główki" od swojego byłego chłopaka. Ma złamany nos z przemieszczeniem.
Sprawca czterech rozbojów złapany. W ręce piotrkowskiej policji wpadł 24-latek, który napadł na kilku mężczyzn, żądając od nich pieniędzy i telefonów komórkowych. Kilka dni wcześniej funkcjonariusze złapali jego 31-letniego wspólnika.
Takimi oto słowami można przedstawić nowy, ambitny projekt Kupimyklub.pl, który w lipcu 2008 roku wystartował w Polsce. Projekt ma na celu zgromadzenie sympatyków piłki nożnej, którzy chcą zostać współwłaścicielami klubu piłkarskiego oraz mieć wpływ na najważniejsze decyzje związane z rozwojem klubu.