Trwają spory mieszkańców o lokalizację śmietników. Zgodnie z przepisami pojemnik na odpady powinien znajdować się nie bliżej niż 10 metrów od okien i drzwi i nie dalej niż 80 od najdalszego wejścia budynku. Powinien, ale często stoi za blisko okien (wówczas mieszkańcy narzekają na rozchodzący się pod oknami smród) lub za daleko (wtedy lokatorzy narzekają, że z workiem na śmieci trzeba chodzić zbyt daleko).
Około 2 zł 17 groszy zapłacą rodzice za każdą godzinę, którą dziecko spędzi w przedszkolu powyżej podstawy programowej. W piotrkowskich przedszkolach bezpłatne godziny wyznaczą dyrektorzy placówek. Prawdopodobnie będą obowiązywać między 8 a 13-stą.
Dwie tablice informacyjne, które pojawiły się przy al. Kopernika, mają zachęcać turystów i piotrkowian do odwiedzenia odnowionej Starówki. Czy to robią, to sprawa indywidualnego odbioru, na pewno jednak wyraźnie informują, jak do Rynku Trybunalskiego trafić.
Samorząd Piotrkowa może już przystąpić do przebudowy stadionu miejskiego przy ul. Żwirki.
Bez szaleństw głowy miast naszego regionu zarządzają swoimi domowymi budżetami. Ze złożonych właśnie oświadczeń majątkowych wnioskować można, że albo co zarobią, to przejadają, jak choćby prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski, albo inwestują, jak Krzysztof Chojniak, prezydent Piotrkowa.
Na sześć miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na dwa lata oraz 600 zł grzywny skazał wczoraj Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim Tomasza S., byłego wiceprzewodniczącego rady miasta. Wyrok zapadł bez procesu, bo Tomasz S. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.
Dyrektorzy bełchatowskich przedszkoli mają ból głowy. Rodzice przedszkolaków zaczynają protestować i buntują się przeciwko nowym zasadom opłat za pobyt dzieci w przedszkolach.
"Europa da się lubić, czyli z czego śmieją się Europejczycy" to tytuł najnowszej wystawy, którą od kilku dni można oglądać w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Piotrkowie.
Przedszkola miały być tańsze, raczej nie będą. Wygląda na to, że opłaty pozostaną na obecnym poziomie. Chociaż władze miasta zapewniły, że 5-godzinny pobyt dziecka w przedszkolu, to darmowa podstawa, którą ma obowiązek zapewnić gmina, jednak przedszkola nie przyjmują dzieci, które mają zamiar przebywać w placówce tylko 5 godzin dziennie. Pierwszeństwo mają te, dzieciaki, które będą przebywać w placówce cały dzień. Dziś zakończył się nabór do piotrkowskich przedszkoli. Jak było do przewidzenia, miejsc jest za mało, dzieci za dużo.
"Pobyt dzieci w publicznych przedszkolach samorządowych, prowadzonych przez gminę Piotrków w zakresie nauczania i wychowania obejmującego podstawę programową, jest bezpłatny". Tak brzmi początek uchwały znoszącej część opłat, którą zakwestionowały służby prawne wojewody łódzkiego.