W piątek po godz. 14 przy ulicy Przedborskiej w Piotrkowie zawalił się strop jednego z pustostanów. - Na podwórku siedziałem, kawę piłem, nagle słyszę „bum!” - mówi mieszkaniec Przedborskiej. - Kupa kurzu poszła, za chwilę leci komin. Dobrze, że nikt akurat tędy nie przechodził, bo byłaby katastrofa. Tam mogli nocować bezdomni.
Boże Ciało okazało się w tym roku wyjątkowo pracowite dla strażaków. Choć trąba powietrzna, która nawiedziła okolice Sieradza ominęła powiat piotrkowski, silny wiatr połamał kilka drzew.
Rozpoczął się jeden z najbardziej gorących okresów dla strażaków - sezon na wypalanie traw. - Na szczęście takich zgłoszeń jest mniej niż rok temu o tej porze - mówi. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy Piotrkowskiej Straży Pożarnej.
W sobotę rano wybuchł pożar drewnianego budynku wielorodzinnego w gminie Czerniewice. Spaleniu uległo wnętrze domu. Ewakuowanych zostało 15 osób.
Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiła do piotrkowskiego szpitala. Tym razem cichy zabójca uaktywnił się w Piotrkowie przy ulicy Parafialnej.
Czworo mieszkańców domu przy ul. Gęsiej w Piotrkowie trafiło do szpitala z objawami zatrucia czadem.
Dziś rano w Rozprzy zapaliła się hurtownia szkła. Na miejscu zadysponowano dziewięć zastępów straży pożarnej.
Jedna osoba zginęła w pożarze budynku na terenie gminy Kluki. Policja ustala przyczynę pożaru.
Bieda w policji, bieda w samorządzie, bieda wszędzie. Na brak pieniędzy narzekają również strażacy. Oszczędzają na papierze, gaszą za sobą światło, zamykają za sobą drzwi, bo ogrzewanie przecież drogie. Także piotrkowska Komenda PSP ledwo wiąże koniec z końcem.
Kilkunastu piotrkowskich strażaków zmagało się wczoraj do późnych godzin nocnych z pożarem trawiącym drewniany pustostan przy ulicy Próchnika w Piotrkowie. Zdaniem strażaków ogień, który w budynku pojawił się dwukrotnie w odstępie zaledwie kilkunastu godzin to nie zbieg okoliczności.