Po raz kolejny Fundacja Votum organizuje w naszym mieście zbiórkę krwi. Dla wszystkich, którzy zdecydują się podzielić tym najcenniejszym lekiem ratującym życie czeka wiele atrakcji.
Rok 2011 jest Europejskim Rokiem Wolontariatu. Skłania to niejednego z nas do zastanowienia się, czy przypadkiem nie drzemie w nas żyłka społecznikowska, czy nie należymy to tej grupy ludzi, którym poganie innym daje satysfakcję, radość i energię życiową.
Jarmark Trybunalski już na stałe wpisał się w kalendarium miejskich imprez, związanych z obchodami Dni Piotrkowa Trybunalskiego. Jest to wydarzenie, które odbija się szerokim echem w całym powiecie, a nawet poza jego granicami. Tegoroczna edycja również należała do wyjątkowo udanych, ale różniła się od pozostałych czymś wyjątkowym. Po raz pierwszy gościła na nim Fundacja Izy Milińskiej "Kocia Mama".
Urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem, porażeniem kończyn dolnych. Dziś ma pięć lat i jest radosną, inteligentną dziewczynką.
Żeby pomagać dzieciom, żeby zrobić coś dobrego i… żeby nie zapomnieć o Niej. Między innymi z tych przyczyn powstała “EWUNIA - Śpieszmy się kochać ludzi” - Fundacja Pomocy Dzieciom i Młodzieży Uczącej się. Dlaczego powstała, kto jest pomysłodawcą i kim jest Ewunia, której imię nosi fundacja? Na wszystkie pytania odpowiada Bogusława Lewińska, dyrektor Gimnazjum w Niechcicach i wiceprezes fundacji.
Prawie każdy, kto zastanawia się nad adopcją kota, myśli o słodkim kilkutygodniowym szkrabie, jeszcze lekko nieporadnym, zafascynowanym wszystkim co go otacza. Gubi nas jednak przeświadczenie, ze małego kotka można sobie ułożyć, wychować, że nauczymy go wygodnych dla nas nawyków i zachowań.
Minęły dwa miesiące odkąd rozpoczął swoją działalność piotrkowski oddział Fundacji Izy Milińskiej "Kocia Mama". Było to bardzo pracowite i udane osiem tygodni.
Niskorosłość - czyli zaburzenie wzrastania to choroba, którą zagrożonych jest coraz więcej dzieci.
W minioną niedzielę, 28 listopada, nasze Stare Miasto było świadkiem nietypowego wydarzenia. Piotrkowski oddział Fundacji „Kocia Mama” przeprowadził pierwszą łapankę dzikich kotów z tego rejonu miasta. Wszystko to w imię miłości i szacunku do kocich przyjaciół oraz poczucia odpowiedzialności za zwierzę udomowione przez człowieka.
CHCESZ POMAGAĆ ZWIERZĘTOM? ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM „KOCIEJ MAMY”. Piotrkowscy wolontariusze „Kociej Mamy” nie dają za wygraną. Zależy nam na tym, by w naszym mieście powstały struktury fundacji działającej na rzecz kotów. Na jego terenie nie ma żadnej fundacji pomagającej zwierzętom. Jest natomiast wiele do zrobienia, wiele potrzebujących zwierząt, karmicieli, którzy nie mają wsparcia i z pewnością jest dużo osób, którym los bezdomnych zwierząt nie jest obojętny. Musimy tylko znaleźć sposób, by do nich dotrzeć. Im więcej piotrkowian zgłosi się do nas, tym więcej będziemy mogli zrobić. Pierwsze kroki już poczyniliśmy. Jest nas kilkoro, mamy dobre chęci i pierwsze małe sukcesiki.