9-latek na rowerze wjechał wprost pod koła nadjeżdżającego opla.
Szok! Pięciomiesięczny Łukasz zmarł wczoraj w bełchatowskim Szpitalu Wojewódzkim. Dziecko prawdopodobnie zostało skatowane podczas libacji alkoholowej w jednym z domów w wiosce Załuże w gminie Szczerców. Policja zatrzymała do 20-letniego znajomego matki, prawdopodobnie ojca chłopca.
Do dramatycznych wydarzeń doszło wczoraj po północy. Matka pozostawiła niemowlę w pokoju z 20-latkiem, jednym z uczestników trwającej obok libacji, i poszła przygotować synowi posiłek. Gdy wróciła, zobaczyła, że dziecko ma zmasakrowaną twarz ze śladami uderzeń i zadrapań. Było sine. Kobieta natychmiast zawiadomiła pogotowie ratunkowe.
Łukaszek trafił do szpitala. Walka o jego życie trwała pięć godzin. Chłopczyk zmarł koło siódmej rano. Lekarze nie mają wątpliwości, co było przyczyną śmierci.
Prawdopodobnie pobicie było przyczyną śmierci 5-miesięcznego dziecka. Niemowlak trafił w nocy do szpitala im. Jana Pawła II w Bełchatowie z obrażeniami głowy. Dziecko zmarło dziś nad ranem.
W tegoroczne letnie miesiące na najmłodszych mieszkańców naszego miasta czeka aż dziewięć teatralnych przedstawień. A wszystko w ramach znanego już małym piotrkowianom Trybunalskiego Teatru Ogródkowego. Już 22 czerwca Trybunalski Teatr Ogródkowy rozpoczyna czwarty sezon...
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami urodziła się maleńka, śliczna dziewczynka. Była tak mała, że mieściła się na dłoni dorosłego człowieka. Ważyła 600 gramów i mierzyła 33 centymetry. Jej rodzice nadali jej imię Calineczka.Tak naprawdę dziewczynka ma na imię Natalia, urodziła się trzy lata temu i do niedawna mieszkała w Piotrkowie Trybunalskim. Radość, płacz, strach, śmiech. Takie emocje towarzyszyły rodzicom Natalki, kiedy przyszła na świat. Poród w 24. tygodniu ciąży był konieczny, a zespół lekarzy ratował nie tylko dziecko, ale również i matkę. Każda bajka kończy się dobrze.
Jesteś dzieckiem i masz problem? Jesteś dorosłym i widzisz, że prawa dziecka są łamane? Możesz teraz łatwo rozwiązać swój problem. Wystarczy, że poprosisz o pomoc Społecznego Rzecznika Praw Dziecka, który od połowy marca br. działa przy Oddziale Powiatowym Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Piotrkowie.
Od tragicznego wypadku, w wyniku którego zmarł 4-letni Dominik z Piotrkowa, minął już miesiąc. Jednak nadal nie udało się ustalić, jaka była przyczyna śmierci. Według prokuratury był to klasyczny, nieszczęśliwy wypadek, bowiem wykluczono celowy i świadomy udział osób trzecich.
Zarząd Oddziału Powiatowego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci informuje o powołaniu Społecznego Rzecznika Praw Dziecka TPD.
Śmierć 4 - letniego Dominika z Piotrkowa może być w tym momencie określona jako klasyczny nieszczęśliwy wypadek - powiedział rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk.
Zarzut narażenia życia dziecka postawiła piotrkowska prokuratura matce 4-letniego chłopca, który w poniedziałek zmarł w jednym z mieszkań w Piotrkowie Trybunalskim. Kobiecie grozi kara do pięciu lat więzienia.