Ulica Górnicza w Piotrkowie. Usytuowana prawie na końcu miasta. Droga znajduje się “przez siatkę” z Piomą. I o ile nie ma tam specjalnie wielu domów, to znajduje się tam chyba największe w mieście skupisko garaży. Jest ich tu około 470. O kłopotach mieszkańców tej ulicy i właścicieli garaży pisaliśmy w “Tygodniu Trybunalskim” już latem.
Już kilkanaście dni temu miasto rozpoczęło “Akcję Zima". Jak informuje magistrat, polega ona na prowadzeniu działań zmierzających do zmniejszenia lub całkowitego wyeliminowania zakłóceń w ruchu drogowym wywołanych opadami śniegu i marznącej mżawki, błota pośniegowego, gołoledzi itp.
Piotrkowscy strażnicy pomagają kierowcom, którzy zmagają się z zimową aurą.
Wczorajsze i dzisiejsze opady śniegu zdecydowanie utrudniły poruszanie się po drogach w naszym regionie. Rano w Mzurkach zginął kierowca samochodu osobowego.
Warunki do jazdy nadal złe. Na wielu drogach zalega błoto pośniegowe. Na drogach miasta i regionu jest jednak zdecydowanie lepiej niż w ciągu minionych dwóch dni.
Z powodu intensywnych opadów śniegu ulice i chodniki są kompletnie zasypane.
Wyjazd na krajową „Jedynkę” w Jeżowie - to tu w ostatnim czasie dochodzi do wielu wypadków.
Choć w kalendarzu jeszcze jesień, to za oknem krajobraz już typowo zimowy. W Piotrkowie i okolicach - jak i w większości kraju zrobiło się biało.
Mieszkańcy ulicy Lipowej w Piotrkowie po wielu latach starań w końcu doczekali się drogi asfaltowej. Prace prowadzono w czasie minionych wakacji. Teraz jest już tam gładka nawierzchnia, ale niestety, nie na całym odcinku. W połowie drogi brakuje... kilkudziesięciu metrów asfaltu. Z jakiego powodu?
Coraz szybciej zapada zmrok - coraz więcej pieszych pod kołami samochodów.