Ekipy remontowe pracują na 11-kilometrowym odcinku drogi krajowej 91 między Piotrkowem Trybunalskim i Głuchowem.
W niedzielę, kilka minut przed 9 rano, na DK 91 w Srocku, kierowca audi podczas wyprzedzania toyoty, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu, a następnie dachował.
Na drodze krajowej nr 91 między Węzłem Tuszyn (DK91/A1) i węzłem Piotrków Trybunalski Północ (DK91/S8) rozpoczęły się prace związane z remontem nawierzchni. Jednorazowo będą nimi objęte odcinki od 300 metrów do kilometra, raz po jednej, raz po drugiej stronie drogi.
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem na drodze nr 91.
W ciągu kilku najbliższych miesięcy ruszy budowa dwóch rond: w okolicy Tuszyna oraz Srocka (w pobliżu Gołygowa), dzięki którym kierowcy jadący od strony Tuszyna będą mogli wjechać na A1 bez wjeżdżania do Srocka. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi planuje również budowę węzła łączącego trasę S8 z Autostradą A1 w miejscowości Bąkowiec.
W ubiegłym roku na terenie miasta i powiatu najwięcej wypadków miało miejsce na drogach powiatowych - piotrkowska policja opublikowała analizę o stanie porządku i bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Na drodze krajowej nr 91 na wysokości Karlina doszło we wtorek rano do wypadku. Około godz. 7.30 zderzyły się dwa samochody ciężarowe i bus.
W pobliżu miejscowości Kafar na DK 91 doszło do zdarzenia drogowego. Około 15.30 zderzyły się tam dwa samochody - osobowy oraz ciężarowy. Ranna została jedna osoba, a droga zablokowana jest w obu kierunkach.
Do tego tragicznego wypadku doszło w sobotę ok. 21.00 na wysokości skrzyżowania DK 91 z drogą prowadzącą z miejscowości Jarosty do miejscowości Kafar. Gdy rowerzysta przejeżdżał w tym miejscu przez DK 91, nadjechała cysterna, widoczność była ograniczona, ponieważ padał deszcz, kierowca próbował ominąć rowerzystę, ale skręcił tak gwałtownie, że samochód wpadł do rowu, przygniatając 35-letniego mieszkańca gm. Grabica, który zginął na miejscu. 26-letni kierowca cysterny był trzeźwy.
Miał trwać od godziny 11:00 do 15:00 – ostatecznie piątkowy protest mieszkańców gmin Grabica i Moszczenica w Srocku w ogóle się nie zaczął. Mało tego - organizator serii strajków, Andrzej Prochoń, potwierdził, że kolejne demonstracje w tym roku już się nie odbędą.