Artykuły do tagu: Ci

Skatowali go bo nie oddał pieniędzy
Do piotrkowskiego szpitala trafił skatowany 32-latek. Pobitego mężczyznę oprawcy uprowadzili z terenu województwa dolnośląskiego i postanowili wywieźć do Warszawy. W okolicach Piotrkowa stan zdrowia mężczyzny uległ znacznemu pogorszeniu i porywacze wezwali pogotowie, które natychmiast o tym zdarzeniu poinformowało dyżurnego policji.
Obiekt przy ulicy Batorego 10 wydzierżawiony. Czynsz dzierżawny na tę nieruchomość wyniesie 307, 5 tys. netto rocznie. Cena wywoławcza wynosiła 150 tys. + 22% VAT.
Podatki w przyszłym roku będą wyższe, ale po autopoprawce, zgłoszonej przez prezydenta Krzysztofa Chojniaka na wniosek przedsiębiorców skupionych w Regionalnej Izbie Gospodarczej, wzrosną nieco mniej niż pierwotnie zakładano. Odrzucono natomiast prośby i apele przedstawicieli potężnych centrów logistycznych, którzy przestrzegali, że podwyżki spowodują ucieczkę inwestorów do innych gmin.
Czy jedyne piotrkowskie centrum logistyczne umiejscowione przy ulicy Rakowskiej przestanie się rozwijać?
Dwie piotrkowskie spółki wystartują w przetargu na dzierżawę nieruchomości przy ulicy Batorego w Piotrkowie.
Takiej infrastruktury sportowej gminie Czarnocin pozazdrości z pewnością każdy samorząd. Za niespełna dwa tygodnie oddany do użytku zostanie popularny "Orlik" zaś w przyszłym roku nowoczesna hala sportowa. Oddanie pierwszego w powiecie piotrkowskim Orlika planowane jest w piątek 28 listopada.
Policjanci zatrzymali dwóch 17-latków podejrzanych o pobicie swojego kolegi. Do zdarzenia doszło 9 listopada po północy na terenie dyskoteki w Woli Krzysztoporskiej.
To był ostatni dzwonek, by ratować zabytkowe freski usytuowane w krużganku kościoła. Zespół specjalistów pod kierownictwem Jana Dobrzyńskiego od kilku dni walczy z grzybami, wilgocią, solą i odpadającym tynkiem w kościele Panien Dominikanek w Piotrkowie.
Ogłoszono przetarg na wydzierżawieniem obiektów przy ul. Batorego 10. Nie zmieniono kontrowersyjnej ceny wywoławczej czynszu - 150 tys. złotych w skali roku.
Ekshumacja ciała i ponowna sekcja zwłok 26-letniego Andrzeja Ż. z podpiotrkowskiej wsi Budków, który został pobity przez 18-letniego Kamila, nie rozwikłała mrocznej zagadki śmierci chłopaka. Oficjalna pisemna opinia dotycząca przyczyny zgonu jeszcze nie nadeszła z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi, ale dowiedzieliśmy się, że biegły lekarz nie znalazł na ciele zmarłego mężczyzny żadnych mechanicznych obrażeń, od których mógłby on umrzeć.
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat