Według Ewy Bykowskiej z Logistic City istnieje takie zagrożenie, gdyż podatki od nieruchomości w Piotrkowie są zdecydowanie wyższe niż w okolicznych gminach, i to tam międzynarodowe koncerny będą się lokować.

W poniedziałek na posiedzeniu Komisji Budżetu, Finansów i Planowania Rady Miasta Piotrkowa Ewa Bykowska starała się przekonać radnych do zróżnicowania stawek dla obiektów wielkopowierzchniowych bądź zachowania ich na dotychczasowym poziomie, gdyż proponowane podwyżki tych podatków od przyszłego roku skutecznie zniechęcą firmy do wynajmowania magazynów na terenie Piotrkowa.
- Przy wybudowaniu 96 tys. m2 powierzchni magazynowej, którą udało nam się wynająć, wpływy do budżetu miasta w tym roku wyniosły 1,7 mln złotych. Za każdą kolejną halę, (a jest w planach wybudowanie jeszcze 13-stu) przy obecnych stawkach podatków miasto zyskuje 750 tysięcy przychodu rocznie. Teraz radni muszą zdecydować, czy zależy im, aby powstawały kolejne magazyny na terenie Piotrkowa, czy pozwolą by firmy wynajmowały magazyny w gminach przyległych do miasta, gdzie stawki są o wiele niższe - argumentowała przedstawicielka Logistic City.

Wiesława Łuczak skarbnik miasta uzasadniała, że proponowany wzrost podatków jest na bardzo niskim poziomie, a w obecnej sytuacji finansowej miasta podwyżka jest niezbędna. - Skala tego wzrostu nadąża tylko za poziomem inflacji. W porównaniu z takimi miastami jak Sieradz, Skierniewice czy Bełchatów my nadal odstajemy. Dla porównania Bełchatów ma stawkę 19,65 zł. , my proponujemy 18,20 zł - argumentowała Łuczak.
Według wyliczeń skarbnika rezygnacja z podwyżek tych podatków przyniosłaby miastu w przyszłym roku około miliona złotych dochodu mniej.