W wieku 98 lat zmarł wczoraj w Łodzi ksiądz Tadeusz Pecolt. Jego praca kapłańska i działalność społeczna przez wiele lat wiązała się z Piotrkowem. Ksiądz Pecolt przez ponad 50 lat był wychowawcą kilku pokoleń młodzieży piotrkowskiej. W 1948 roku został Rektorem Kościoła Panien Dominikanek.
Autor: www.krolikiewicz.pl
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Do Piotrkowa przybył w 1947 roku z Sulejowa, gdzie 2 lata pracował jako wikary. Działał m.in w Maksymilian Kolbe-Werk – organizacji niosącej pomoc duchową i materialną byłym więźniom obozów koncentracyjnych.
W Piotrkowie przez wiele lat był prefektem w Liceum Żeńskim i III Liceum Ogólnokształcącym. Był również kapelanem w piotrkowskich szpitalach. Za swoją długoletnią pracę nauczycielską otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej oraz Złotą Wieżę Trybunalską. W 1995 roku został Honorowym Obywatelem Miasta Piotrkowa.
Nabożeństwo żałobne odbędzie się w najbliższą sobotę o 12:00 w kościele akademickim Panien Dominikanek. Ksiądz Pecolt pochowany zostanie w rodzinnym grobowcu na piotrkowskim cmentarzu.
Byłem kiedyś u Niego ministrantem. To był bardzo mądry kapłan i nie mówił sloganowych kazań, jakie przeważnie słyszy się dziś w kościołach. Wielka strata dla naszego miasta i dla nas wszystkich
~wiem (gość)
27.08.2008 14:49
Uczestniczył też za okupacji na Podlasiu w uratowaniu siedmiu czy ośmiu dziewczynek żydowskich. Otrzymał za to medal "Sprawiedliwy wśród narodów świata".
Komentarze 3
27.08.2008 16:37
Byłem kiedyś u Niego ministrantem. To był bardzo mądry kapłan i nie mówił sloganowych kazań, jakie przeważnie słyszy się dziś w kościołach. Wielka strata dla naszego miasta i dla nas wszystkich
27.08.2008 14:49
Uczestniczył też za okupacji na Podlasiu w uratowaniu siedmiu czy ośmiu dziewczynek żydowskich. Otrzymał za to medal "Sprawiedliwy wśród narodów świata".
27.08.2008 12:02
[*][*][*]