- Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że jej znajomy podczas nieobecności kobiety w domu, wyłamał drzwi do mieszkania i ukradł 500 zł. Już kilka minut od zgłoszenia mężczyzna był w rękach policjantów. Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że włamywacz już wcześniej dokonał przestępstwa uszkodzenia mienia i kierował groźby karalne w stosunku do tej samej kobiety. Policja skierowała wniosek do prokuratury o tymczasowe aresztowanie podejrzanego - mówi mł. asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Sprawca działał w warunkach recydywy, więc za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Komentarze 1