Sulejów na dwa dni zamienił się w tętniące życiem centrum kultury, muzyki i kulinarnych emocji. Pierwszy dzień Dni Miasta i Gminy Sulejów 2025 rozpoczął się od uroczystej mszy świętej w Kościele pw. św. Tomasza Kantuaryjskiego. Następnie uczestnicy przenieśli się na teren historycznego Hotelu Podklasztorze, gdzie o 13:30 burmistrz Dorota Jankowska powitała wszystkich gości i symbolicznie rozpoczęła wspólną zabawę.
Podczas oficjalnej części nie zapomniano o Święcie Wojska Polskiego – wspólnie odśpiewano „Mazurek Dąbrowskiego”, oddając hołd żołnierzom.
– Wyjątkowe aktywności w Sulejowie. To zawsze jest nasza domena, że my w to święto urządzamy wspaniałe wydarzenia, które kumulują bardzo dużą ilość osób – mieszkańców i gości z różnych stron województwa – podkreśliła burmistrz Dorota Jankowska.
Burmistrz przyznała też, że organizacja wydarzenia to ogromne wyzwanie:
– My nie mamy firmy eventowej, która za nas to zrobi. Wszystko robimy sami, a w tym roku wyjątkowo hojni sponsorzy z terenu gminy Sulejów pomogli nam finansowo
W tym roku możemy być partnerami tego wspaniałego wydarzenia. Przed nami świetne koncerty m.in. JUST 5- zespół moich nastoletnich lat- mówiła Julia Groblewska, dyrektor Hotelu Podklasztorze.
Od 14:00 do 17:00 teren Podklasztorza zamienił się w stolicę smaków. Podczas kulinarnego konkursu „Bitwa Regionów” rywalizowały Koła Gospodyń Wiejskich z całego województwa łódzkiego.
– Bitwa regionów to wydarzenie, w którym biorą udział koła gospodyń wiejskich całego województwa. Zapachy są obłędne, jedzenie jest obłędne. Można tu spokojnie zjeść obiad z całą rodziną – zachęcała burmistrz.
Bogumiła Różycka z KGW Włodzimierzów wraz z zastępcą Wiktorem Gieroniem opowiadali o swojej potrawie:
– Kaczka miód malina – pierś kacza smażona z sosem malinowo-miodowym, do tego kopytka i sałata z ciućkami, czyli skwarkami, jak dawniej nasze babcie robiły.
Z kolei Natalia z KGW Karolinów przygotowała danie oparte na leśnych smakach:
– Kartoflanka z prażuchami na grzybach leśnych, na wywarze mięsnym, z boczkiem wędzonym. To podstawa kuchni naszego regionu.
Dyrektor KOWR w Łodzi, Przemysław Jaszczak, podkreślał wartość konkursu:
– Większość potraw to tradycyjne, polskie przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie. To jest właśnie ta wartość dodana”
Najlepsze okazały się zrazy z karkówki, z kiszoną kapustą i grzybami, z kluskami z pokrzywą i surówką z czerwonej kapusty i kalarepy. To danie przygotowały panie z KGW idzikowice i otrzymały nagrode główną czyli 2000 zł.
Myślę, że te pieniądze przeznaczymy na dalszy rozwój Koła, warsztaty. Chcemy się rozwijać i prężnie działać- mówiła przewodnicząca KGW.
Scena przyciągała miłośników muzyki i tańca. Wystąpiły mażoretki z Sulejowa, zespoły Piliczanie, Cykady, Amoktorzy i grupy z Miejskiego Ośrodka Kultury.
Dyrektor MOK, Sławomir Rybak, zdradził kulisy przygotowań:
– Zespoły mają swój repertuar, ale w wakacje trudno zebrać wszystkich. Udało się, a dodatkowo przygotowaliśmy animacje dla dzieci.
Wieczorem publiczność bawiła się przy koncertach zespołów ZIKO i INOROS, a klimat lat 90. wypełnił Podklasztorze.
W trakcie Dni Sulejowa prowadzona była zbiórka dla Milenki Świąder, która potrzebuje pilnej operacji kardiochirurgicznej w USA.
– Operacja kosztuje prawie 7 milionów złotych. Zebraliśmy 2 miliony, brakuje jeszcze 5. Czas mamy do końca września.
Organizatorzy i uczestnicy zachęcali do wsparcia zbiórki, a namiot z akcją znajdował się tuż obok sceny. – „Zapraszamy wszystkich serdecznie i bardzo dziękujemy tym, którzy już nas wsparli – mówiła mama dziewczynki, Ewelina Świąder.
– Jutrzejszy dzień będzie dniem przebojowym – Just 5 i gwiazda wieczoru La Bouche. Zapraszam bardzo serdecznie – zapowiedziała burmistrz.
Organizatorzy są pewni, że tegoroczna edycja przejdzie do historii. W ubiegłym roku finałem imprezy był koncert Andrzeja „Piaska” Piasecznego, który przyciągnął tłumy. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku atmosfera będzie równie gorąca – dosłownie i w przenośni.
Komentarze 26