TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Właściciele psów apelują: Nie wyrzucajcie jedzenia z okien!

BeSta
BeSta czw., 27 grudnia 2018 11:26
Zwierzęta są łakome, zjedzą wszystko, a potem tragedia - niestrawność w najlepszym wypadku, ale może być także zadławienie kością, które prowadzi do śmierci ulubieńca.
Zdjęcie
Autor: fot. Piotr Tomaszewski

Pan Andrzej wigilijną noc spędził u weterynarza. Jego miniaturowy maltańczyk, choć prowadzony na smyczy, podczas wieczornego spaceru, złapał resztki karpia. Leżały pod balkonem. - Jedną ość udało się z pyska natychmiast wyciągnąć, druga utknęła w gardle psa - opowiada pan Andrzej. Dobrze, że znajomy lekarz odebrał telefon i chciał pomóc naszej Milusi, na szczęście żyje... Ale operacja trwała kilkadziesiąt minut.

 

Pani Zofia mieszka przy ul. Kostromskiej w Piotrkowie. Już dwa razy wyciągała swojej podopiecznej kość z gardła. Aż się dziwię, że mi się udało – wspomina. - To chyba były wielka determinacja, strach przed odejściem przyjaciela i znikąd pomocy. Pies się dusił, musiałam mu pomóc.

 

Okazuje się jednak, że nie tylko mieszkańcy bloków wyrzucają resztki jedzenia. Pani Alina mieszka na Wierzejach. Tam ludzie rzucają kości i nie tylko na trawniki. - Może to dla ptaków, czy bezdomnych zwierząt - zastanawia się pani Alina - Ale mój pies, po zjedzeniu takich resztek, przez dwa dni miał kłopoty z żołądkiem.

Podsumowanie

    Komentarze 58

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio