- Po godzinie 22.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o prawdopodobnej obecności tlenku węgla w mieszkaniu przy ulicy Piotra Ściegiennego 3. Na miejsce bezzwłocznie zadysponowaliśmy zastęp Straży Pożarnej. Na miejsce udało się także pogotowie ratunkowe. Okazało się, że na miejscu przed budynkiem na pomoc czeka mężczyzna, który przekazał nam informację o zasłabnięciu żony i dziecka. W mieszkaniu występował bardzo wysoki poziom tlenku węgla. Z pomieszczenia ewakuowano kobietę i 7-letniego chłopca - mówi mł. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy KM PSP w Piotrkowie.
Strażacy przewietrzyli pomieszczenia, a także sprawdzili poprawność działania piecyka gazowego.
(Strefa FM)
Komentarze 9
31.10.2012 23:26
Kiedy pisałem poprzedni komentarz, to Twojego jeszcze nie było. Dlatego pozwolę sobie dodać jeszcze małą uwagę. Otóż okna plastikowe to bardzo fajna rzecz, w przeciwieństwie do drewnianych są idealnie gładkie i nie trzeba ich co jakiś czas malować. Poza tym nie trzeba ich otwierać w poziomie, można uchylić w pionie, i mamy dopływ świeżego powietrza. Nie wiem, czy tak jest we wszystkich, ale w moich jest jeszcze opcja mikrowentylacji - uchyla się tylko na tyle, że jest niewielka szpara, przez którą może dopływać powietrze. Więc nie można bezmyślności niektórych ludzi tłumaczyć szczelnymi oknami plastikowymi, bo właśnie po to są tak skonstruowane, by można je było szczelnie zamknąć. A każdy kto ma kuchnię/ogrzewanie gazowe, olejowe czy na opał stały, musi pamiętać, by zawsze zapewnić dopływ świeżego powietrza.
Albo na co dzień też miał problemy z logicznym myśleniem. Z tekstu wynika, że mało brakowało, żeby bezdzietnym wdowcem został... Na szczęście dobrze się skończyło.
31.10.2012 14:15
do krzycho931@wp.pl
wystarczy ze wystukasz na klawiaturze tel. nr 112 lub 998 i poprosisz o spradzenie czy masz wolne powietrze od tlęnku węgla i to cała robota.
31.10.2012 09:11
30.10.2012 23:29
Piecyk może być w pełni sprawny, a i tak się można czadem zatruć. Oprócz sprawnego piecyka musi być jeszcze drożna wentylacja i zapewniony dopływ świeżego powietrza. Niektórzy ciągle nie wiedzą, że do spalania potrzebny jest tlen - w przypadku jego niedoboru podczas spalania paliw powstaje czad. Jeśli ktoś aż tak się boi zimna, że pouszczelnia okna i pozatyka wszelkie otwory, to potem zdarzają się tragedie.
Dlaczego sam nie przewietrzył mieszkania, tylko wylazł przed blok, a żonę z synem zostawił w zaczadzonym mieszkaniu?
30.10.2012 21:57
Nikt nie wspomina przy takich okazjach o podstawowej przyczynie zatruć jaką są te wspaniałe, superszczelne okna plastikowe. Proszę oto informacja jaką można wyczytać na stronach Państwowej Straży Pożarnej:
"Podstawową przyczyną zatruć są zamknięte, szczelne okna. Powoduje to powstawanie tlenku węgla w procesie niezupełnego spalania paliwa i utrudnia odpływ spalin. Tyle spalin wypłynie przez komin ile świeżego powietrza napłynie do pomieszczenia z zewnątrz. Zatem przede wszystkim należy zapewnić możliwość stałego dopływu świeżego powietrza do paleniska (pieca gazowego, kuchenki gazowej, kuchni węglowej lub pieca) oraz swobodny odpływ spalin."