Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci 21-letniej mieszkanki Łodzi, która w nocy z 25 na 26 września bawiła się na weselu w miejscowości Żelechlinek w powiecie tomaszowskim. Jej ciało nad ranem zostało znalezione w stawie, kilkadziesiąt metrów od sali bankietowej.
Autor: fot.: pixabay
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Postanowieniem prokuratury zatrzymano do wyjaśnienia osobę, która jako ostatnia widziała kobietę żywą - już po opuszczeniu sali weselnej przez 21-latkę. Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymany to mężczyzna z którym kobieta bawiła się na weselu. Dziś (27.09) ma zostać przesłuchany.
Policjanci zabezpieczyli monitoringi oraz wszelkie ślady, ustalają także świadków zdarzenia. Co było bezpośrednią przyczyną zgonu? - Na to pytanie będzie można odpowiedzieć po sekcji zwłok - informuje policja. W tej chwili funkcjonariusze nie wykluczają nieszczęśliwego wypadku, ani tego, że do zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie.
Komentarze 0