Tomaszowskie schronisko zostało czasowo zamknięte. Wszystko przez podejrzenie wystąpienia wirusa nosówki.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Obecnie pomieszczenia są dezynfekowane. Jeden z psów, który wyszedł do nowego domu ma objawy wskazujące na tę chorobę - mówi Dominika Stańczykowska, lekarz weterynarii w schronisku.
Wirus nosówki dla zwierząt jest bardzo niebezpieczny. W tak dużych skupiskach psów przenosi się błyskawicznie. O tym, czy schronisko zostanie zamknięte na dłużej zdecyduje wkrótce Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tomaszowie.
Komentarze 0