Przypomnijmy, chodzi m.in. o wzrost wynagrodzeń. W rokowaniach po stronie pracodawcy udział wzięła jedynie Zofia Antoszczyk, dyrektor MOPR. Nie było przedstawiciela władz miasta i Rady Miasta, od których zależna jest dyrektor placówki, ponieważ miasto dysponuje środkami dla podległych jednostek. Jak podają związki zawodowe, dyrektor Antoszczyk nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji i ponownie pojawił się argument, że magistrat nie ma zabezpieczonych pieniędzy na podwyżki dla pracowników. Strony nie zawarły porozumienia i został sporządzony protokół rozbieżności. Następnym etapem będą mediacje.
Komentarze 36
01.11.2019 18:46
Dziwne że ludzie głosują na te miernoty typu Chojniaki , Kacperki - wracajcie do Moszczenicy ! Ręce precz od Piotrkowa
01.11.2019 07:24
Miasto buduje Medioteke za grube miliony a na podwyżkę dla pracowników socjalnych pieniedzy nie ma! Precz klika chojniaka!
31.10.2019 17:07
Dla mnie to porażka . Na czele żadnej instytucji nie powinien stać człowiek , który dba tylko o własne interesy. Do protestów nie dochodzi , gdy na czele zakładu stoi osoba która ma pojęcie o zarządzaniu konfliktem .
31.10.2019 07:29
Zlikwidować urząd miasta . Po co tam jest sto jednoosobowych stanowisk dla rodziny. Wymyślone stanowiska byś dawać dobre fuchy.
31.10.2019 06:30
Straszne jest to, że pracownicy muszą żebrać o pieniądze dla siebie.