Przypomnijmy, chodzi m.in. o wzrost wynagrodzeń. W rokowaniach po stronie pracodawcy udział wzięła jedynie Zofia Antoszczyk, dyrektor MOPR. Nie było przedstawiciela władz miasta i Rady Miasta, od których zależna jest dyrektor placówki, ponieważ miasto dysponuje środkami dla podległych jednostek. Jak podają związki zawodowe, dyrektor Antoszczyk nie przedstawiła żadnych konkretnych propozycji i ponownie pojawił się argument, że magistrat nie ma zabezpieczonych pieniędzy na podwyżki dla pracowników. Strony nie zawarły porozumienia i został sporządzony protokół rozbieżności. Następnym etapem będą mediacje.
Komentarze 36