TERAZ22°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Seksafera w bełchatowskiej podstawówce?

P.Kwiatkowski
Paweł Kwiatkowski czw., 6 września 2018 12:24
Rodzice chcieli sprawdzić, co dzieje się na zajęciach w szkole, więc umieścili w plecaku dziecka dyktafon. Jak się okazało, urządzenie mogło zarejestrować igraszki miłosne nauczycieli jednej z bełchatowskich podstawówek.
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Prokuratura przesłuchała świadków, odtworzyła materiał fonograficzny oraz zabezpieczyła zapis monitoringu ze szkoły i bada czy uczeń mógł widzieć sceny seksu. - Prokuratura została powiadomiona pisemnie przez pełnomocnika rodziców dziecka o dużym prawdopodobieństwie prezentowania uczniowi treści o charakterze seksualnym. W tym kierunku prokuratura wszczęła postępowanie karne w celu weryfikacji tego zawiadomienia. Pokrzywdzeni stwierdzili, że dziecko zachowuje się nienaturalnie, dlatego postanowili w jego plecaku umieścić dyktafon - mówi Piotr Grochulski, prokurator rejonowy w Bełchatowie.


Zebrany materiał dowodowy nie pozwala obecnie przedstawić zarzutów żadnej z osób zamieszanych w to zdarzenie.

reklama

Komentarze 20

~Arman (gość)

22.10.2018 10:43

I bardzo słusznie! Nauczyciel już dawno przestał był zawodem z powołania.. Jak mi córka zaczęła raz opowiadać jak się do uczniów zwaracają to strach puszczać dziecko do szkoły. Wrzuciłem jej dyktafon i później nagranie puściłem nauczycielowi. Od tamtej pory spokój.


~gość (gość)

09.09.2018 22:09

Jesli dziecku dzieje się krzywda, to takich zwyrodnialców należałoby nagrać i upublicznić. Sama pracuję z tymi biednymi dziećmi i ich rodzicami i nie wyobrażam sobie, jak można coś takiego zrobić małemu człowiekowi...


~pytanie (gość)

09.09.2018 11:07

A czy prokuratura weźmie się za rodziców, którzy bezprawnie nagrywają. Podobno nie można nagrywać bez zgody. To jak to w końcu jest?


~gość (gość)

08.09.2018 14:22

We Włoszech,na podstawie interpretacji rysunku przez psycholożki w przedszkolu, zamknięto ojca za rzekome molestowanie córeczki,gość odsiedział 2 lata,po czym zwolnił celę dla tych pań.


~gość (gość)

07.09.2018 12:19

Oj tam oj tam będzie wiedział co robić z koleżanką za kilka lat BTW skąd pewność, że to nauczyciel się zabawiał, a nie on? xD


reklama

Dla Ciebie

22°C

Pogoda

Kontakt

Radio