Około 2:00 w sobotę na Wierzejach w Piotrkowie kierowca samochodu osobowego prawdopodobnie nie zachował ostrożności i dachował. Auto wylądowało w rowie. Poszkodowany nie czekał jednak na pomoc tylko zniknął...
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Piotrkowska policja "namierzyła" jednak właściciela pojazdu, okazał się nim mieszkaniec Łodzi. Na szczęście nie odniósł większych obrażeń. Odpowie jednak za wykroczenie, bowiem samochód leżał w rowie i nie stwarzał zagrożenia dla innych aut.
Komentarze 16