Region: "Teraz pamięć o nim nie zginie"

Artur Wolski niedz., 22 sierpnia 2010 18:52

Ponad trzy lata temu działając w składzie patrolu Polskiej Grupy Manewrowej zginął żołnierską śmiercią w wyniku wybuchu miny-pułapki. Dzisiaj w jego rodzinnej miejscowości – Studziannie koło Opoczna - Gminnemu Ośrodkowi Sportowo – Rekreacyjnemu nadano jego imię, kaprala Tomasza Jury z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. Po raz pierwszy imię i nazwisko żołnierza, nadano obiektowi znajdującemu się poza jednostką.

Autor: fot: wojskopolskie.pl

Tablice przypominające o tym kim był kapral Jura odsłonili rodzice kawalerzysty w asyście wójta gminy oraz wojskowego kapelana.

O to by pamięć Jury przetrwała tam skąd pochodził, zadbali szkolni koledzy żołnierza, bo to z ich inicjatywy ośrodkowi sportu nadano imię dzielnego kaprala. Jednym z nich był radny gminny Michał Franas: - Chcemy, aby pamięć o Tomku przetrwała. O bohaterskim żołnierzu, ale także o sportowcu, członku orkiestry przyklasztornej, po prostu mieszkańcu Studziannej.

- Wszędzie tam, gdzie nasi żołnierze spoczywają społeczność lokalna dba i pamięta o nich, jest także w stałym kontakcie z nami. Jeżeli tylko jest możliwość to staramy się wychodzić naprzeciw różnym inicjatywom i je wspierać - mówi mjr Sławomir Miszczuk 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim

W Iraku zginęło 25 polskich żołnierzy.

TOMASZA JURĘ WSPOMINA JEGO NAUCZYCIEL BOGUSŁAW MAŁACHOWSKI