Hałas z ryczących silników i zmodyfikowanych wydechów może wkrótce słono kosztować kierowców w całej Polsce, rząd pracuje nad wprowadzeniem "fotoradarów akustycznych". Natomiast w Piotrkowie prowadzone są prace nad wprowadzeniem Inteligentnego Systemu Monitoringu, który nie tylko zobaczy, ale i usłyszy łamiących prawo. Czy fotoradary akustyczne zakończą nocne wyścigi i "koncerty" z wydechów?
Fotoradary akustyczne podobnie jak te, doskonale znamy, utrwalają zdjęcia pojazdów łamiących prawo o ruchu drogowym. Te akustyczne pełnią jednak funkcje strażnika naszych uszu. Mieszkańcy Piotrkowa często zgłaszają redakcji ePiotrkow.pl przypadki nocnych wyścigów samochodów, które często mają zmodyfikowane układy wydechowe. Dotyczy to również tuningowanych motocykli, których kierowcy "umilają" wieczorny odpoczynek piotrkowianom. Polski rząd pracuje nad przepisami, które umożliwiłyby karanie kierowców, których samochody czy motocykle są zdecydowanie za głośne. Czy przyjdzie koniec zbyt głośnym pojazdom w przestrzeni publicznej?
Nie wykluczamy takiego rozwiązania, poprosiłem głównego inspektora Transportu Drogowego, aby przeanalizował tę kwestię - jak ten temat jest realizowany przez inne kraje, oraz jakie koszty są z tym związane - mówił Stanisław Bukowiec, wiceminister infrastruktury.
Adam Bak, inżynier miasta ma ambitne plany dotyczące wprowadzenia w Piotrkowie Trybunalskim - Inteligentnego Systemu Transportowego. System ma mieć możliwości monitorowania piotrkowskich ulic i skrzyżowań. To nowoczesny system, który ma mieć możliwość rozbudowania o elementy sztucznej inteligencji. IST ma, chociażby rejestrować samochody, jakie wjeżdżają i wyjeżdżają z miasta, kontrolować sygnalizację świetlną w zależności od potrzeb i natężenia ruchu, ale również sprawdzać poziom hałasu generowanego przez pojazdy. To ogromne narzędzie dla policji czy ZDiUM-u ma poprawić bezpieczeństwo w Piotrkowie.
Jest to duży układ w stronę bezpieczeństwa ruchu drogowego i ogólnie bezpieczeństwa w mieście, często też pojawia się pod kątem np. nadmiernego hałasu na głównych trasach i wyścigów, które są czasami "organizowane". Takie wnioski od mieszkańców wychodzą w stronę miasta. Działania prezydenta i systemu inteligentnego miasta pozwolą właśnie na weryfikację, kto to tak głośno hałasuje, dlatego, że każde większe skrzyżowanie będzie monitorowane, dzięki czemu policja będzie miała możliwość reagowania, na te zdarzenia w znacznie szybszym tempie - mówił Adam Bak.
Policja nie będzie czekać na telefon od zaniepokojonego mieszkańca - sprawdzenie i weryfikację, bo to wszystko będzie widać i słychać na kamerach, także myślę, że mieszkańcy będą mogli się w końcu poczuć bezpiecznie i trochę odetchnąć od hałasu - dodał inżynier miasta.
Fotoradary akustyczne działają już w kilku krajach - we Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii czy Szwajcarii. Testy urządzeń prowadzone są również w Niemczech. Na zachodzie kary za zbyt głośne pojazdy są surowe.
Rząd federalny w Szwajcarii wprowadził taki termin "hałas do uniknięcia". Jeżeli służby porządkowe uznają, że jest wyższa z wydechu, lub zbyt używa się klaksonu, można dostać mandat nawet 10 tysięcy franków - mówił Alan Grinde, z Instytutu Ekologii Akustycznej.
Przepisy jasno określają, jak głośny dźwięk może być emitowany przez pojazdy mechaniczne:
Źródła: Eurozet
Komentarze 80