O pierwszych miesiącach pracy, planowanych zmianach organizacyjnych, ograniczaniu kosztów, nowych źródłach przychodów oraz wyzwaniach stojących przed komunikacją miejską w Piotrkowie Trybunalskim mówił w audycji „O tym się mówi” Cezary Włodarczyk, prezes zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Rozmowę na antenie Strefy FM Piotrków prowadziła Beata Hołubowicz-Stachaczyk.
Na początku rozmowy prowadząca zapytała prezesa o to, jak długo kieruje MZK i jakie są jego pierwsze wnioski po objęciu stanowiska.
– Prawie trzy miesiące. Jest to taki okres, który pozwolił mi poznać specyfikę funkcjonowania przedsiębiorstwa od środka i zapoznać się też z pewnymi mankamentami, na które chciałbym wpływać w najbliższej przyszłości. Po tych trzech miesiącach mam już pewien plan i mam już pewną wizję, którą chciałbym realizować w przyszłości – mówił Cezary Włodarczyk.
Jak podkreślał, zmiany będą dotyczyły konkretnych obszarów funkcjonowania spółki.
– Jest takich zmian, które będą związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa w pewnych specyficznych obszarach. Mogę tu wymienić rzeczy związane z funkcjonowaniem wewnętrznych działów. Myślę tutaj o stacji paliw, którą chciałbym zmodernizować czy zmodyfikować w takim zakresie, aby w przyszłości była dostępna całodobowo dla wszystkich mieszkańców – zapowiadał.
Prezes MZK nie ukrywał, że obecny model funkcjonowania stacji paliw był nieefektywny.
– Ten model, który funkcjonował do tej pory, niekoniecznie się sprawdzał. Był kosztotwórczy ze względu na obsługę przez pracowników. Docelowo chcielibyśmy, żeby ta stacja paliw funkcjonowała w formie dystrybutora samoobsługowego z terminalem płatniczym przy rozliczeniach elektronicznych – wyjaśniał.
Kolejnym obszarem zmian mają być kwestie bezpieczeństwa i ochrony obiektu.
– W ramach oszczędności związanych z kosztami planujemy wdrożenie czy rozbudowanie monitoringu elektronicznego dla całego obiektu bazy, po to, żeby móc docelowo odejść z modelu ochrony fizycznej na taki dozór i monitoring elektroniczny – mówił.
W rozmowie pojawił się również temat zatrudnienia i pogłosek o możliwych zwolnieniach.
– Niewątpliwie coś w tym zakresie się zadzieje, ale ja skłaniam się raczej ku naturalnej fluktuacji kadr, bardziej pod kątem odejść pracowników na emeryturę. Jakichś dużych zwolnień nie planujemy, ale na pewno kilka osób odejdzie, choćby dlatego, że są już w wieku emerytalnym – zaznaczył prezes.
Dodał, że zmiany organizacyjne mogą wiązać się z nowym podziałem obowiązków.
– Zakład będzie się zmieniał w swojej organizacji, więc część osób może mieć zaproponowaną zmianę zakresu kompetencji czy stanowiska. Jeżeli wyrażą na to zgodę, to będą mogły dalej pracować. Te działania są przemyślane i uzgodnione z przełożonymi – podkreślał.
Jak poinformował, obecnie w MZK pracuje 118 osób, w tym kierowcy.
Prezes MZK zwracał uwagę na rolę kierowców i sytuację komunikacyjną miasta.
– To oni są na tej pierwszej linii. Muszą się zmagać ze sporym ruchem, bo Piotrków jest miastem, w którym wiele osób przemieszcza się środkami komunikacji prywatnej. Ja zachęcałbym do korzystania z komunikacji publicznej, co niewątpliwie pozwoliłoby odciążyć ruch miejski, bo w godzinach szczytu miasto jest zakorkowane – mówił.
W dalszej części rozmowy pojawił się temat finansów i przyszłych inwestycji.
– My będziemy też wspierać naszymi działaniami budżet miasta. Chodzi o to, żeby firma jak najmniej generowała kosztów, a jak najwięcej zysków. Oprócz stacji paliw i monitoringu planujemy wydłużenie pracy stacji diagnostycznej, oferowanie napraw mechanicznych, serwisu ogumienia dla pojazdów ciężarowych czy serwisu klimatyzacji – wyliczał Włodarczyk.
Jak dodał, ważnym elementem ma być także współpraca z producentem autobusów.
– Kolejnym elementem będzie formalne zawarcie umowy serwisu wewnętrznego z marką Solaris. Chodzi o to, żeby uzyskiwać z tego tytułu środki niezbędne do funkcjonowania przedsiębiorstwa – mówił.
Prezes zapowiedział również przygotowanie długofalowego programu naprawczego.
– Będę chciał oprzeć to wszystko o opracowanie profesjonalnego planu naprawczego, stanowiącego podstawę strategii rozwoju przedsiębiorstwa w dłuższej perspektywie. Mam na myśli m.in. modernizację linii autobusowej czy analizę opłacalności budowy instalacji fotowoltaicznej – zapowiadał.
Prowadząca zwracała uwagę, że mieszkańcy oczekują przede wszystkim poprawy funkcjonowania komunikacji miejskiej.
Prezes przypomniał, że MZK działa jako operator na zlecenie miasta.
– Zgodnie z umową wykonawczą zawartą pomiędzy Miastem Piotrków a MZK, my jesteśmy operatorem, czyli wykonujemy rozkłady jazdy i trasy na zlecenie miasta – tłumaczył.
Jednocześnie zapowiedział działania poprawiające komfort pasażerów.
– Będziemy pracować nad nowoczesną stroną internetową, sprzedażą biletów, intuicyjnym rozkładem jazdy, rozszerzeniem możliwości płatności kartą. W nowych autobusach, których spodziewamy się na wiosnę, będą zamontowane kasowniki umożliwiające płatności bezgotówkowe – mówił.
Prezes MZK poinformował także o planowanych rozwiązaniach technologicznych.
– W nowych pięciu autobusach będą zamontowane urządzenia, które w sposób elektroniczny będą analizowały potok pasażerski, czyli ile osób wsiada i wysiada. Dzięki temu w przyszłości będzie można dostosować rodzaj taboru czy liczbę przejazdów do realnych potrzeb mieszkańców – zaznaczył.
Wraki pojazdów na terenie MZK
Na zakończenie rozmowy poruszono temat składowanych na terenie MZK wraków pojazdów.
– Pilną sprawą do uporządkowania jest kwestia parkingu dla pojazdów składowanych przez miasto na terenie MZK. Jesteśmy na finale rozmów. Chodzi o to, żeby postawić grubą kreskę i określić jasne zasady. Są już uzgodnienia, żeby do 30 czerwca przyszłego roku to składowisko zostało uporządkowane – zapowiedział prezes.
– To jest proces złożony, bo pojazdy trafiają tam częściowo przez policję, częściowo przez Straż Miejską, wchodzą w grę kwestie prawne i własnościowe, ale będziemy to porządkować – dodał.
Komentarze 15