W okresie międzywojennym w piotrkowskiej Radzie Miasta mocną pozycję zajmowała Polska Partia Socjalistyczna. Jej członkiem był także jeden z najlepszych prezydentów miasta Kazimierz Szmidt. PPS wrócił do RM, ale teraz jako Piotrkowskie Porozumienie Samorządowe. Klub, który zastąpił „Z Sercem dla Piotrkowa”.
Dlaczego PPS? Pytamy przewodniczącego klubu Dariusza Cecotkę. - Nie, to akurat gra słów i powiedzmy taka nazwa, a że skrót wyszedł taki, a nie inny. Zostańmy przy nim. Być może komuś się będzie kojarzył dobrze, być może komuś źle, ale swoją pracą pokażemy, że jednak to Piotrkowskie Porozumienie Samorządowe.
Klub składa się z czterech członków. Oprócz Dariusza Cecotki jego członkami są Mariusz Staszek, przewodniczący RM, Paweł Kowalski i Jan Dziemdziora. - Na razie mamy czterech członków. Mam nadzieję, że nasz klub zacznie się rozrastać, bo jesteśmy na etapie rozmów z innymi radnymi.
W skład nowego klubu nie weszła radna Kinga Mazur, która należała do pro prezydenckiego „Z Sercem dla Piotrkowa”.
- Może powiem tak, że o to chodzi, że nie było nam może po drodze. Ale jak ja zapraszałem koleżankę, to ona była zaskoczona tym, że ją zapraszam, bo myślała, że jest już usunięta z klubu. Natomiast jak czegoś potrzebowaliśmy, to słyszeliśmy też, że no przecież nie jestem w klubie Ja też nie dostałem żadnych dokumentów jako przewodniczący, że na przykład radna Kinga Mazur zrezygnowała i że nie jest członkiem naszego klubu.
Komentarze 33