TERAZ7°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Powrót do Ekstraklasy

K.Budny
K.Budny sob., 21 stycznia 2017 10:31
Dorota Danielak wróciła do badmintonowej Ekstraklasy, kilka lat temu obecna trenerka KKS Ruch Piotrków Trybunalski grała w najwyższej klasie rozgrywkowej, a później prowadziła w niej piotrkowski zespół, zajmując ostatecznie 4. miejsce w tabeli, natomiast kilkanaście dni temu zadebiutowała w Ekstraklasie jako trenerka zespołu Aktywna Piątka Przemyśl.
Zdjęcie
Autor: Dorota Danielak (na zdj. druga od lewej) ze swoją drużyną.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Tydzień Trybunalski: To kolejne wyzwanie w Pani karierze.

Dorota Danielak: Mój kolega z Przemyśla poprosił mnie o pomoc w poprowadzeniu tamtejszego zespołu. Zgodziłam się, ponieważ uważam, że trener powinien się rozwijać. Ten zespół jest ligowym beniaminkiem, mam bardzo młody zespół, w którym grają przede wszystkim juniorzy i juniorzy młodsi, którzy w ten sposób mogą się ogrywać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rywalizujemy podczas tzw. rzutów ligowych, podczas każdego z nich musimy rozegrać pięć spotkań. 7 stycznia wznowiliśmy rozgrywki, podczas turnieju w Łodzi rywalizowało w sumie 6 drużyn, kolejne 6 walczyło podczas turnieju w Suwałkach. Jeden mecz zremisowaliśmy, jeden wygraliśmy, a trzy przegraliśmy. Sama też grałam w tym meczu i muszę przyznać, że poziom jest naprawdę wysoki.

 

Jak Pani godzi pracę w Przemyślu z treningami w Piotrkowie?

Spotykamy się w weekendy i póki co doskonale dajemy sobie radę. Na bieżąco rozpisuję treningi moim zawodnikom, pomaga mi trener, który na stałe jest w Przemyślu. Nie chcę zaniedbywać również naszych piotrkowskich zawodników, których nadal trenuję i nie mam zamiaru z tego rezygnować.

 

Kiedy kolejny pojedynek?

2 lutego gramy w Nowej Dębie m.in. z AZS Olsztyn

 

Sporo zmieniło się w Ekstraklasie podczas Pani nieobecności?

Tak, rozgrywki ewoluowały, w tej chwili podczas jednego meczu dwa pojedynki rozgrywają singliści, jeden singlistki, jest także gra podwójna kobiet, gra podwójna mężczyzn i jeden mikst. Za zwycięstwo otrzymuje się dwa punkty, za remis jeden, a za porażkę oczywiście punktów się nie otrzymuje. W końcowej fazie kluby rywalizują o miejsca 1-4, 5-8 oraz 9-12, wtedy nie ma już remisów i o zwycięstwie decyduje tzw. złoty set.

 

Kiedy zmierzycie się z aktualnym mistrzem Polski?

Z SKB Suwałki zagramy podczas trzeciego rzutu, ten zespół bardzo się wzmocnił, zresztą pozostałe drużyny z czołówki również, ponieważ występują w pucharach europejskich. Na przykład zespół z Suwałk wypożyczył zawodnika ze Szkocji, który dwukrotnie uczestniczył w Igrzyskach Olimpijskich. Mecz z mistrzem i wicemistrzem rozegramy dokładnie 6 marca. Aktualnie przemyska piątka zajmuje aktualnie 10. miejsce w Ekstraklasie.

 

Jak Pani myśli, czy w piotrkowski Ruch mógłby kiedyś wrócić do Ekstraklasy?

Bardzo bym chciała, to jest moje marzenie. Posiadamy odpowiednich zawodników, którzy byliby w stanie grać na tym poziomie. Musielibyśmy zacząć od II ligi, później awansować do I i na końcu przebić się do Ekstraklasy, zajęłoby nam to co najmniej trzy sezony, rekompensujemy sobie brak występów w Ekstraklasie podczas Drużynowych Mistrzostwach Województw, prowadzę ekipę reprezentującą nasze województwo, w ubiegłym roku zajęliśmy ostatecznie czwarte miejsce.

 

Bez odpowiednich zawodników, oczywiście nie udałoby się tego osiągnąć, ale aby awansować do Ekstraklasy potrzebne byłyby również odpowiednie fundusze.

Zespół składa się z 10 osób, musimy pokryć koszty noclegów, wyżywienia i dojazdów, trzeba także zapłacić za odpowiedni sprzęt, na pierwsze trzy miesiące działalności władze Przemyśla zagwarantowały nam 50 tysięcy złotych.

 

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    reklama

    Dla Ciebie

    7°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio