- Dla nas jest ważne, żeby mieć sąsiadów, którzy są demokratyczni, respektują prawa człowieka i cieszą się w miarę dobrobytem, bo wtedy będziemy z tego korzystali, będziemy bezpieczniejsi i będziemy z tego mogli gospodarczo korzystać – podkreślał gość Beaty Hołubowicz-Stachaczyk.
- Jeśli tam będzie destabilizacja, nieporządek i coś na kształt wojny domowej, to źle rokuje Polsce. Ekonomicznie to odczujemy i nie będziemy komfortu dobrych relacji z sąsiadami. Grozi nam sytuacja parawojenna – dodał europoseł PO.
Jacek Saryusz-Wolski, że możliwych jest kilka scenariuszy rozwoju sytuacji u naszego wschodniego sąsiada. Po pierwsze: władze w Kijowie odzyskają kontrolę nad wschodnią Ukrainą, po drugie: Rosja oderwie wschodnie tereny i władze Ukrainy będą się musiały z tym pogodzić, po trzecie: permanentna destabilizacja, która sprawi – jak mówi Saryusz – że tam będą dzikie pola. Jest też czwarty scenariusz, najgorszy z możliwych: wojna rosyjsko-ukraińska.
aw
Komentarze 11
21.05.2014 07:16
Nie wciskajcie ludziom,że UNIA nam daje pieniądze.Polska płaci składkę do wspólnej kasy i z tych pieniędzy finansowani są nieroby unijni i cała administracja.Inwestycje na które dostajemy pieniądze-całą śmietankę biorą unijni specjaliści i kontrolerzy,jak również firmy państw Unijnych-nam zostają tylko długi i najdroższe inwestycje na świecie(patrz autostrady)-ma rację JKM do wora i do jeziora(do pierdla skorumpowanych unijnych urzędników-świetny sposób sobie wymyślili-kolonializm XXI wieku)
21.05.2014 00:28
20.05.2014 22:46
Oczywiście, święta prawda. Natomiast piszę o Ukrainie! O czasie teraźniejszym i o decyzjach które na dzień dzisiejszy, możemy podjąć w imię naszych interesów.
20.05.2014 17:57
Odkąd u władzy jest PO, to wszystko w Polsce jest zagrożone. Nasza przyszłość przede wszystkim. A pryncypał tegoż jegomościa ze zdjęcia jasno stwierdził, że jego zadaniem jest, by partie eurosceptyczne nie odniosły sukcesu w wyborach. Tak, on ma takie zadania, nie powiedział tylko, od kogo dostał takie instrukcje.
Burdel na Ukrainie zrobiła UE wespół z CIA. Ale oczywiście wszystkiemu winien jest Putin.
A mi się bardziej podoba koncepcja polsko-chińskiej granicy na Uralu. Demokracji w Chinach nie mają, ale to nie jest najważniejsze. Praw człowieka w Polsce też się nie zawsze przestrzega, a jakoś żyć musimy. A dobrobyt w Chinach mają. Nie byłoby źle. ;)
Tu masz w pełni rację.
W naszym interesie jest wyjść z Unii, pospłacać długi i zbudować niepodległe i normalne państwo. A w interesie PO jest utrzymać władzę za wszelką cenę. Te interesy się nie pokrywają, ekipie przy korycie czas powiedzieć "bye, bye!", albo zwyczajnie po staropolsku "spi*******cie!". Czas na zmiany.
20.05.2014 17:08
Zgadzam się z Tobą. Putin nie jest oszołomem, myśli logicznie. Budował od dawna fundamenty pod stworzoną sytuację. Pomagała mu między innymi polska polityka wobec Rosji, czyli stanowisko rządu Tuska. Trzeba być politycznym analfabetą albo ignorantem do potęgi by tego nie zauważać!
W zaistniałej sytuacji, w naszym politycznym interesie jest by Ukraina była jak najbliżej Unii, a najlepiej żeby była jej członkiem. Prezydent Kaczyński powiedział kiedyś, że jeśli nie będzie konkretnego sprzeciwu wobec poczynań Rosji to po Gruzji będzie Ukraina później kraje nadbałtyckie Estonia, Łotwa i Litwa. A później kto wie.
Jedno jest pewne, Putin były oficer KGB, jak i w ogólnym pojęciu - Rosja, nigdy nie zrezygnuje ze swych imperialnych zapędów. A historia pokazuje, że ustępstwa w takich sytuacjach nigdy nie wychodziły na dobre!