Tym razem lublinianki szybciej niż w meczu ligowym wypracowały sobie przewagę, której nie oddały już do końca spotkania. W 3. minucie było już 3:0 dla przyjezdnych, a po kwadransie 9:4. Przy stanie 11:5 dla MKS-u zdobył on pięć bramek z rzędu i w 25. minucie na świetlnej tablicy widniał wynik 7:16. Pewną nadzieję gospodyniom dała seria czterech bramek z rzędu (27. minuta - 11:16), ale to wszystko na co stać było Piotrcovię tego dnia. MKS do przerwy wygrywał 18:12, aby całe spotkanie zakończyć z wynikiem 34:22.
W najbliższy poniedziałek (18.03) kolejny bardzo trudny egzamin. Drużyna Agaty Cecotki zagra bowiem w Lubinie z mistrzem Polski, Zagłębiem. Spotkanie rozpocznie się o 18:00.
Piotrcovia - MKS FunFloor Lublin 22:34 (12:18)
Piotrcovia: Suliga, Sarnecka - Świerczek, Radushko 5, Mielewczyk 2/2, Polaskova 2, Królikowska 2, Grobelna, Mokrzka 2, Sobecka, Szczepanek 4, Trbović 1, Waga 4.
Rzuty karne: 2/2
Kary: 6 min (Radushko x2, Trbović)
Komentarze 7
18.03.2024 09:41
Widać po ilościach komentarzy ,że prawdopodobnie standardowo są nie dopuszczane.Jak zwykle kogoś prawda boli.No cóż życie.
15.03.2024 07:26
Niech żyje wolność wypowiedzi,z tym,że nie na pewno.
14.03.2024 08:21
Super relacja. Dzieki
14.03.2024 08:03
Szkoda, bo liczyłem, wierzyłem w niespodziankę... Niestety, ale wczoraj nasze zawodniczki popełniały juniorskie błędy. Było minęło. Spadek nam nie grozi, pucharu nie zdobędziemy, medalu też. Mecze w tej rundzie to już tylko poważniejsze sparingi. Czas powoli myśleć o przyszłym sezonie - kluby superligi już ujawniają transfery - czy już coś wiadomo o składzie na przyszły sezon?