TERAZ22°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Pod numerem 998 nie dodzwonisz się już do piotrkowskiej straży

M.CecotkaK.Czapczyk
Marcin Cecotka, Kacper Czapczyk pon., 6 września 2021 13:22
Od poniedziałku (6 września), korzystając z numeru 998 nie dodzwonimy się już do punktu dowodzenia piotrkowskiej Straży Pożarnej, a wszystkie połączenia alarmowe są kierowane do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi, które przyjmie zgłoszenie i przekaże je do właściwej jednostki PSP. Nowy system ma m.in. pomóc wyeliminować trafianie do służb zgłoszeń niezasadnych lub fałszywych, które są cały czas poważnym problemem, a w niekiedy mogą nawet doprowadzić do tragedii.
Zdjęcie
Autor: fot. pixabay.com / ernestoeslava

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Często do osób dyżurujących pod numerami alarmowymi trafiają kuriozalne zgłoszenia. - Były takie zgłoszenia, że komuś się telefon zablokował. Zdarzyło się także tak, że ktoś dzwonił i prosił o dowiezienie pizzy bądź zrobienie innych zakupów. Niestety cały czas zdarzają się takie sytuacje i my je taktujemy jako złośliwe, a informacje o tego typu zajściach przekazujemy policji, która dalej zajmuje się sprawą – mówił na antenie radia Strefa FM Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy komendanta piotrkowskiej PSP.


Przyczyną blokowania numerów alarmowych nie zawsze jest jednak złośliwość czy celowe działanie, a po prostu niewiedza. - Bardzo dużo jest również połączeń tego rodzaj, że osoba starsza daje dziecku nieużytkowany telefon bez karty sim i wydaje się im, że jest to bezpieczna zabawka, ale wcale tak nie jest. Takie telefony także mają możliwość na numer alarmowy - wyjaśnia Wojciech Pawlikowski. 

 

Za umyślne i bezzasadne blokowanie numeru 112 można zostać skazanym na areszt, ograniczenie wolności albo karę grzywny do 1.500 zł. Może być także zasądzona dodatkowa nawiązka, w wysokości do 1000 zł.


Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą osobom, które informują o nieistniejącym zagrożeniu i zmuszają służby do podjęcia akcji – czasem bardzo kosztownej. Takie osoby mogę nawet trafić do więzienia i usłyszeć wyrok pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

 

 

 

 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 17

    reklama

    Dla Ciebie

    22°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio