Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Karlin (gmina Moszczenica). Kierujący oplem vectra uderzył w tył citroena C5, którym w czasie wolnym od służby podróżowało policyjne małżeństwo wraz z 3-letnią córeczką. Uderzenie było na tyle silne, że zepchnęło ich auto na przeciwległy pas ruchu.
- Policjant po opanowaniu samochodu zauważył w lusterku wstecznym, że sprawca zaczyna szybko odjeżdżać w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. Funkcjonariusz, mając podejrzenia, że mężczyzna może być pijany, natychmiast ruszył w pościg. Po przejechaniu około 3 kilometrów kierowca opla porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Sprawna interwencja policjanta szybko uniemożliwiła oddalenie się podejrzewanego. Pasażerka citroena powiadomiła o sytuacji dyżurnego piotrkowskiej jednostki. Przypuszczenia sierżanta sztabowego, który obezwładnił uciekiniera potwierdziły się. Wezwani na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości 23-latka. Okazało się, że kierowca opla miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie – informuje Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, teraz sąd zdecyduje o dalszym losie piotrkowianina. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy na minimum 3 lata.
Na szczęście osoby podróżujące citroenem nie doznały poważniejszych obrażeń.
Komentarze 17
10.11.2015 07:22
czesio żądzi !!!!!
09.11.2015 08:17
biedny ten zapracowany policjant nie wiem kto tam redaguje i pisze to wszystko ale jest żal czasami to wszystko czytać
09.11.2015 06:03
Tak sie zastanawiam skąd czerpiecie info do artykułów bo z tego co wiem to kierowca opla juz dawno wyszedł i nic mu takiego nie grozi...
08.11.2015 19:09
Jakby postąpił tak zwykły obywatel , to później by się tłumaczył za naruszenie nietykalności osobistej itd.. A tak koledzy pomogli małżeństwu policyjnemu , ciekaw jestem czy innym obywatelom tak szybko pomagają ?
08.11.2015 17:14
Sklave ty miernoto idź, poznaj realia tej pracy i jak to nazywasz "przywileje". Ciekawe ile byś wytrzymał :)