TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Umiarkowana
reklama

Piotrkowianin wygrywa po dramatycznej końcówce

MiOst
MiOst sob., 17 marca 2012 19:55
Szósty z rzędu mecz wyjazdowy przyniósł piłkarzom ręcznym Piotrkowianina (I liga grupa B) szóste z rzędu zwycięstwo. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego pokonali MTS Chrzanów 26:25 (13:9). Końcówka spotkania była niezwykle dramatyczna.
Zdjęcie

Po pierwszej połowie wydawało się, że zwycięstwo naszych szczypiornistów będzie łatwe i bezstresowe. Piotrkowianin prowadził bowiem różnicą czterech bramek 13:9. MTS Chrzanów nie zamierzał się jednak poddawać. Szybko zniwelował straty i od 40 minuty wynik spotkania oscylował wokół remisu. Na sześć minut przed końcem przy stanie 24:23 dla gospodarzy mecz został przerwany na około 20 minut. Powodem było zadymienie hali. Miejscowi kibice odpalili bowiem świece dymne.

- Właściwie to powinniśmy domagać się walkowera. Przerwa trwała bardzo długo, a wina leżała po stronie kibiców z Chrzanowa - mówił po spotkaniu prezes Piotrkowianina Tomasz Zwierzchowski.

Próbę nerwów w końcowych minutach lepiej znieśli jednak nasi zawodnicy. Wygrali 26:25, a ostatnie sekundy to był prawdziwy horror. Gospodarze wycofali bramkarza i w siedmiu próbowali doprowadzić do remisu. To się na szczęście nie udało. Piotrkowianin za tydzień wreszcie zagra we własnej hali. Wicelider tabeli w grupie B I ligi podejmować będzie Ostrovię Ostrów Wielkopolski.

 

MTS Chrzanów - Piotrkowianin 25:26 (9:13)

Piotrkowianin: Wnuk, Pawlak - Mróz 4, Daćko 3, Biskup 1, Trojanowski 1, P. Matyjasik 3, Woynowski 7, Iskra 4, Cieniek 1, Pilitowski 2, Pakulski, Krzaczyński, Suski, Skalski, Klimczak. 

Podsumowanie

    Komentarze 8

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio