TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Piotrków: Znalazła 10 tys... euro!

RaRoz
RaRoz wt., 21 października 2008 11:57
Niewiarygodne! 21-latka podczas wykonywania segregacji ubrań w jednym z magazynów z odzieżą używaną, w którym była zatrudniona znalazła w kieszeni kurtki kopertę z 10 tys. euro! Swoim szczęściem pracownica piotrkowskiego ciucholandu długo jednak się nie nacieszyła...
Zdjęcie
Autor: www.europa.eu

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

21-latka, która znalazła kopertę wraz z koleżanką pochwaliły się innym pracownicom i dały im po 500 euro w zamian za milczenie. Sprawa wyszła na jaw w momencie kiedy kobieta oświadczyła swojemu szefowi, że chce się zwolnić z pracy. Ten zaskoczony decyzją poprosił, aby na spokojnie przemyślała swoje odejście i następnego dnia dała mu odpowiedź. 

Plan pokrzyżowały jej koleżanki, które wcześniej otrzymały być może zbyt "małą gażę" i o całej sytuacji opowiedziały właścicielowi magazynu. Policjanci zatrzymali 21-letnią mieszkankę powiatu piotrkowskiego w policyjnym areszcie, przesłuchali również świadków. Policjanci z sekcji kryminalnej po przeszukaniu mieszkania podejrzewanej pracownicy znaleźli prawie 5 tys. euro i tysiąc złotych. Za przywłaszczenie mienia grozi jej kara pozbawienia wolności do trzech lat. 

Podsumowanie

    Komentarze 20

    ~janek9122 (gość)

    25.10.2008 22:29

    hyba kurna to zkrnalazla a znalezione nie kradzione


    ~nbv (gość)

    23.10.2008 20:32

    LOKALNY PATRIOTO ! masz rację w 100% dziewczyna je dostała od losu!!!!!!!!!!!!!!!!!


    ~A propos (gość)

    23.10.2008 11:32

    A propos:

    http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/wydarzenia/913171.html


    ~lokalny patriota (gość)

    23.10.2008 10:36

    Znalezione nie kradzione.... Po pierwsze, czy na tej kopercie było wypisane czyje to 10 tys. euro ?
    Po drugie, od kiedy to za znaleźne i do tego jeszcze z własności kogos z innego Państwa, jest pod ochroną, że jak znajdę i nie oddam to 3 lata ?
    Po trzecie, a czemu Polski Skarb Państwa? Przecież to ciuchy z innego kraju, to jak już sprawdzic markę ciucha i temu państwu oddać, bo niby kto się zgłosi np. z Niemiec do Biura Rzeczy Znalezionych po te pieniądze ?
    A może, ktoś specjalnie je tam włożył, żeby inny ktoś miał dla siebie, taki dobroduszny człowiek ?
    Ludzie, jak slyszę ze Jej postawiono zarzuty i do 3 lat pozbawienia wolności, to jak bym kabaret oglądał, wystarczy niech się odwoła gdzie trzeba, chyba jesteśmy w UE :)
    A i jeszcze jedno pytanie: Czy ktos ta biedną dziwczynę złapał za rękę jak wyciąga pieniądze? Koleżanki ? One już wzięły łapówkę po 500 euro. :P
    Uważam że pieniądze wedle najstarszego prawa są tej dziewczyny, Znalezione nie kradzione...


    ~PT (gość)

    22.10.2008 19:50

    To prawda,mamy beznadziejne prawo,jedyne w swoim rodzaju,On(właściciel)ciekawe czy by oddał kase lub by odpowiadał przed sadem bo to też nie jego przecież...


    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio