- Nieco abstrakcyjnie brzmi dla mnie pojęcie „atrapa fotoradaru”. Wszystkie te urządzenia, maszty fotoradarów, które są ustawione przy naszych drogach to są urządzenia, które działają w danej chwili – jeżeli policja zainstaluje w nich urządzenia - wyjaśnia Maciej Zalewski z Łódzkiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Mogą one działać, jeśli w danym momencie urządzeń rejestrujących w nich nie ma. Są to gotowe do pracy, w pełni sprawne urządzenia i trudno nazywać je atrapami – dodaje.
Najwięcej fotoradarów, w naszym regionie ustawionych jest na krajowej „Ósemce” i „Jedynce”.
Komentarze 9
04.01.2011 19:03
Jest sedno sprawy ;-)
04.01.2011 17:27
04.01.2011 14:53
Zamiast atrapy fotoradaru należałoby montować stojące po krzakach atrapy naszych lokalnych "polityków".Tylko że skutek odwrotny byłby do zamierzonego.Zamiast hamować ,wszyscy dodawaliby gazu.Gazu!!! Gazu! gazu...gaz...ga..g..
04.01.2011 14:16
Co więcej. Obawiam się, że nie on jeden, a wniosek taki wysnuwam, będąc niekiedy przymuszonym do poruszania się drożynami, duktami i przecinkami pozostającymi w gestii osławionego Oddziału Generalnej Dyrekcji "Dróg" Krajowych i "Autostrad".
Użycie cudzysłowu ważne!
04.01.2011 12:43
nie wiem ja chyba jakis ulomny jestem bo nie wierze zeby byl ulomny pan Zalewski (jakby tak bylo to strach myslec kto nami rzadzi)dla mnie jest to proste jak zrobienie kupy.Jest słupek i na słupku puszka - jak jest w niej fotoradar to jest prawdziwy fotoradar jak jest pusta to jest fałszywy fotoradar czyli atrapa - której nie powinno być i już.Zostają na drodze same słupki lub wysięgniki - bez puszek - podjeżdża radiowóz i montuje puszkę z fotoradarem a środku i jest radar.Proste dla normalnego człeka.(chyba ze Pan Zalewski nie możne zrobić normalnie kupy )