- Wymontowano wszystkie drzwi i okna, a także rozgrabiono metalowe wyposażenie budynku. Serce boli kiedy na to patrzymy - ciągle nie wierzy w to co się stało Marek Kraska, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów. - Kolej tak została zniszczona, że teraz mogę tylko powiedzieć tyle, że smutno nam jest, że zniszczono dorobek wielu pokoleń kolejarzy - dodaje łamiącym się głosem Marek Kraska.
Związkowcy są przekonani, że kradzieży metalowych elementów dokonać musiała grupa osób znających dobrze kolejowy teren. Decyzję o ewentualnym wszczęciu śledztwa podejmie prokuratura.
Komentarze 2