- Generalny remont synagogi to pełen zakres prac - rozpoczynając od ścian fundamentowych, stolarki okiennej, obróbki blacharskiej a kończąc na pokryciu dachowym. Trzeba zaznaczyć, że w związku z tym kwota blisko 1 mln złotych została wydatkowana w sposób jak najbardziej zasadny - powiedział prezydent Piotrkowa Krzysztof Chojniak. Remont piotrkowskiej książnicy to półmetek prac związanych z projektem "Trakt Wielu Kultur".
- Jednym z etapów jest przebudowa ulicy Zamkowej, Słowackiego, Łaziennej, Mokrej, Pijarskiej, Konarskiego, placu Czarnieckiego i fragmentu Krakowskiego Przedmieścia - poinformował Tadeusz Tazbir - inspektor Biura Inwestycji I Remontów Urzędu Miasta w Piotrkowie.
Celem projektu "Trakt Wielu Kultur" jest rozwój potencjału turystycznego, poprzez gruntowne remonty, modernizację i wyeksponowanie zabytkowych elementów miasta. Koszt całej inwestycji wyniesie 22,5 mln złotych, z czego 16,3 mln stanowi unijna dotacja. Prace prowadzone w ramach projektu mają zakończyć się w listopadzie 2011 roku.
Komentarze 7
08.06.2010 17:27
A po drugie primo: nie ma w naszym mieście ulicy Łaziennej, ani Mokrej, jest Łazienna-Mokra.
08.06.2010 16:53
1 milion na remont. Spora suma.
Czyli możemy spokojnie zapomnieć o nowej bibliotece, a szkoda.
Całą sprawą związaną z biblioteką powinna zająć się prokuratura lub ABW lub CBŚ czy jak to się tam nazywa:
1. Jeżeli nowa biblioteka niepowstanie to wyjaśnić sprawę defraudacji pieniędzy na plany, architektów, badania itp. nowej biblioteki. Myślę, że była to spora kwota.
2. Jeżeli nowa biblioteka powstanie to należy wyjaśnić sprawę defraudacji 1 miliona na remont synagogi. Po co ładować pieniądze w coś co za krótki czas przestanie istnieć.
To co opisał p. Włostowiec to też okropny przekręt. A mogło powstać coś naprawdę fajnego.
08.06.2010 13:42
Tak było Panie Włostowic. Niestety. Dokładniej, aż dwóch radnych ówczesnej Rady Miasta głośno protestowało. Pozostali patrzyli na nich jak na głupców - tak byli zapatrzeni na Pana W. Matusewicza i jego koncepcję sprzedaży tych obiektów przekazanych przez Sejmik Wojewódzki. A ci nabywcy to spółka o mądrej nazwie, której właścicielem był (jest?) tenże Pan z tytułami naukowymi, który włada też , znaną z różnych nieprawidłowości, Wyższa Szkołą Humanistyczno-Ekonomiczną w Łodzi. Skądinąd przyjaciel W. Matusewicza, z którym założył znany z nic nierobienia Instytut Badań nad Parlamentaryzmem.
08.06.2010 13:07
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie tła sprawy. Jak zwykle w naszym lokalnym światku, wyszliśmy jak przysłowiowy Zabłocki na mydle, a teraz wszyscy się na tej mazi ślizgamy. Nie ma jak mierzyć siły na zamiary. Tak marginesem nasze władze stają się specjalistami od "udanych" transakcji nieruchomości. W niedalekich okolicach też stoi puste póki co nie-straszydło.
08.06.2010 12:52
Ależ część piotrkowskiej inteligencji z wyrzuconą z pracy dyrektorką Miejskiej Biblioteki Publicznej optowała właśnie za adaptacją tego budynku, budowanego z myślą o nowej siedzibie dla pogotowia ratunkowego. Kiedy szpital odpuścił sobie budowę, a czerwone gmaszysko z każdym rokiem popadało w ruinę, kiedy pojawił się zamiar budowy nowej książnicy miejskiej, pokuszono się nawet o wstępny kosztorys takiej adaptacji. Była to kwota kilkakrotnie niższa od tej, jaką trzeba byłoby wyłożyć na budowę nowego gmachu. Za takim rozwiązaniem byli też niektórzy architekci. Niektórzy radni. Mówiło się nawet o technicznej możliwości połączenia budynków bibliotecznych - starego (synagoga) i nowego (adaptowanego). Ba! Był komitet społeczny grupujący przedstawicieli różnych środowisk, który kilkakrotnie spotykał się z prezydentem Matusewiczem. Niestety, władze nie potrafiły jednak podjąć decyzji. Niszczejący budynek nabyła w końcu za psi pieniądz firma oświatowa z Łodzi (nie pomnę nazwy, ale bodaj jakiś przekręciarski podmiot), która - pomimo szumnych zapowiedzi, w które piotrkowski samorząd uwierzył jak naiwne dziecko - nie uruchomiła tutaj żadnej działalności, kładąc całkowicie lagę na budynku, który jaki jest, każdy widzi. Ot, gospodarność. A o budowie nowej biblioteki też ucichło, choć ta obecna, w synagodze, to spełnia najwyżej wymogi magazynu książek.