Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, pod nadzorem prokuratury, prowadzą czynności w sprawie oszustwa, do którego doszło 29 września około godziny 15.30 przy ul. Dmowskiego. - Tego dnia nieznany sprawca, podając się za adwokata, wykazał chęć zakupu każdej ilości aparatów dźwiękowych na uszy (marki Wake-up), po czym po upływie około 20 minut do tego samego sklepu przyszła młoda kobieta, podająca się za przedstawicielkę handlową z ofertą sprzedaży aparatów dźwiękowych tej samej marki. W konsekwencji osoby te sprzedały pokrzywdzonej 30 sztuk takich aparatów, doprowadzając kobietę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2,5 tys. zł - informuje oficer prasowy Komendy.
Sporządzono portrety pamięciowe sprawców:
Rysopis poszukiwanego: mężczyzna w wieku około 40 lat, wzrost: 164 cm, średnia budowa ciała, twarz okrągła, włosy ciemne, średniej długości, zaczesane na lewy bok; oczy duże, brwi średniej grubości, łukowate; nos prosty, średniej długości, szeroki; cera normalna, uszy średniej wielkości, przylegające. Mężczyzna ubrany był w spodnie i marynarkę koloru ciemnego, jasną koszulę.
Wymieniony przedstawiał się jako adwokat o nazwisku Lewandowski z Piotrkowa Trybunalskiego.
Rysopis poszukiwanej: kobieta w wieku około 20 - 25 lat, wzrost około 158 cm, szczupłej budowy ciała, oczy duże, koloru ciemnego, twarz trójkątna, włosy koloru blond, długie, związane w kitkę, nos prosty, średniej długości, wąski; usta grube, średniej szerokości, uszy średniej wielkości, przylegające, cera normalna. Kobieta przedstawiała się jako Karolina Tomaszewska z krakowskiej firmy.
Ktokolwiek posiada informacje na temat oszustów, proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 44 647-93-15 (pon.- pt. w godz. 8.00 – 16.00) lub na telefon alarmowy czynny całą dobę do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie: 44 647-94-62 lub 997. Policja zapewnia anonimowość.
Komentarze 11
23.10.2014 23:00
A to możliwe. Należy domniemywać, że na "oszustwach" zęby zjadła... ;)
23.10.2014 22:56
23.10.2014 22:31
Oszustów? Jacy tam oszuści, po prostu sprytni akwizytorzy.
Na tym polega handel. Kupiła? Kupiła. To teraz jej problem, jak to sprzedać, aby zarobić, albo przynajmniej zminimalizować straty.
Bo frajerzy są gatunkiem szczególnie chronionym? W końcu mamy "państwo opiekuńcze", prawda?
Taki szczegółowy opis, a jakby niekompletny. No tak, cycki pominięto... Łoł! ;)
23.10.2014 21:26
23.10.2014 21:24
dokładnie , nie było kradzieży, głupie prawo, tylko po to by trzymać ludzi pod kloszem a elyty, za[przedane urzędasy w tym czasie niekczymnie mogą prowadzić lewe interesy. taka prawda. prawo nie jest dla ludzi,a ten kto w to wierzy uległ iluzji. Jesli nie masz pieniędzy nie stać cię na "prawo". tyle.