TERAZ-1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Ostatnie pożegnanie Bogdana Darasa

E.Matyja
Emilia Matyja czw., 3 kwietnia 2025 17:03

3 kwietnia na piotrkowskim cmentarzu pożegnano Bogdana Darasa- wybitnego polskiego zapaśnika, dwukrotnego mistrza świata i wicemistrza Europu w stylu klasycznym. Bogdan Daras zmarł 23 marca w wieku 64 lat.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Najważniejsze informacje

  • Bogdan Daras był wybitnym polskim zapaśnikiem, zdobywającym tytuły mistrza świata i wicemistrza Europy w stylu klasycznym.
  • Zmarł 23 marca w wieku 64 lat, a jego ostatnie pożegnanie odbyło się 3 kwietnia na piotrkowskim cmentarzu.
  • Daras rozpoczął swoją karierę zapaśniczą mając 11 lat.
  • Uhonorowany został m.in. medalem za wybitne osiągnięcia sportowe oraz wydaniem znaczka pocztowego z jego wizerunkiem przez Pocztę Polską w 1987r.

Bogdan Daras swoją przygodę ze sportem zapaśniczym rozpoczął mając 11 lat, pod okiem trenerów - Jana Rolla oraz Grzegorza Ludwiga. Przez całą swoją karierę startował w wadze 82kg (średniej) w stylu klasycznym, reprezentując kluby Piotrcovia Piotrków Trybunalski i Siła Mysłowice. Wywalczył tytuły mistrza świata w roku 1985 oraz 1986. Również dwa razy osiągnął tytuł wicemistrza Europy, w roku 1986 i 1987, ale także w jego osiągnięciach znajduje się mistrzostwo Polski w latach 1984-1986, oraz 1988. Podczas igrzysk olimpijskich w Seulu, w 1988 był chorążym polskiej ekipy. W 1985 otrzymał złoty Medal za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. 

Dzięki swoim osiągnięciom na zapaśniczej macie, Bogdan Daras został uhonorowany przez Pocztę Polską, która w 1987 roku wyemitowała znaczek pocztowy z jego wizerunkiem.   

Bogdana Darasa znam 50 lat i może nie od początku żeśmy rywalizowali, ale już w grupie seniorów zawsze  ze sobą rywalizowaliśmy, bo startowaliśmy w jednej wadze. Mimo to, on był trochę starszy ode mnie, bardziej doświadczony, uczył mnie, pokazywał co jak należy i skończyło się to tym, że w pewnym momencie zastąpiłem go w roli reprezentanta kraju. Wszyscy wiedzą, że Bogdan był wspaniałym zawodnikiem, wybitnym zawodnikiem, ale był przede wszystkim dobrym człowiekiem, bardzo dobrym kumplem, który zawsze starał się wszystkim pomagać i takiego go zapamiętam - wspomina zapaśnik, Piotr Stępień.

Po zakończeniu kariery sportowej wyjechał do Niemiec, gdzie podjął pracę trenerską, kształcąc młodych zapaśników. Później powrócił do Polski, gdzie zmarł na miesiąc przed swoimi 65. urodzinami. 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 5

    ~Kajko (gość)

    04.04.2025 20:20

    Nnnnnnnnnn


    ~Ajko (gość)

    04.04.2025 20:20

    hhhh


    ~123 (gość)

    04.04.2025 14:38

    Pokój jego duszy.


    ~Rolnik69 (gość)

    04.04.2025 07:54

    Chłopcy przy sztandarze w dresach i bluzach to średnio na takiej uroczystości- na pogrzebach piłkarzy czy narciarzy nie robi się szopek


    ~97-??? (gość)

    04.04.2025 07:40

    Spoczywaj w spokoju,koleżko.


    reklama

    Dla Ciebie

    -1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio