- Gdyby zatrzymała mnie policja to powiem, że jestem mieszkańcem Polski, regionu, Piotrkowa, okolicy. Przecież na znaku nie jest określone, że nie dotyczy mieszkańców ulicy Wojska Polskiego. Poza tym zawsze mogę tu mieszkać, choć zameldowany jestem w innym rejonie – podkreśla czytelnik portalu epiotrkow.pl.
Co na to prawnicy? – Moim zdaniem powinna być informacja, że dotyczy mieszkańców ulicy, posesji czy bloku. Tak jest zbyt ogólnie – mówi nam Bartłomiej Krasiński, Miejski Rzecznik Konsumentów w Piotrkowie.
Przeglądając Internet zauważyliśmy, że wiele znaków tego typu jest skonkretyzowanych, ale są też takie jak te w Piotrkowie. Czy zatem jest to problem wydumany, czy też należałoby znaki wymienić?!
Komentarze 25
07.11.2016 19:30
24.10.2016 r. droga miała byç przejezdna dla samochodów a tu taki pasztet.
07.11.2016 10:14
Jedyne rozwiązanie w tym temacie
-podnieść podatki
-wypowiedzieć Rosji wojnę
- itp.
Ludzie w czym problem, brak problemów
06.11.2016 08:44
W związku z prowadzoną budową, jakich zmian w oznakowaniu dokonano na skrzyżowaniach ul. W. Polskiego z ul. Letnią, z ul. Piwnika i ul. 25 P.P. Brak aktualizacji oznakowania, nie zabrania wjazdu na oznakowany odcinek ulicy z kierunku tych ulic. Czy w miejscu znaku B-1 nie powinien stać znak D-4a ................ Jakie stanowisko zajmie K.P. Policji do nałożonych mandatów i prawidłowości oznakowania .........
06.11.2016 07:47
Znak został ustawiony dla swoich.. dlatego jest nie precyzyjny . Miało to na celu umożliwienie przejazdu MZK co jest tak samo nieprawidłowe jak przejazd innych osób!. Jeżeli budowa nie została skończona i nie ma odbioru to nawet policji nie wolno wjechać na plac budowy , piszę plac ponieważ do momentu odbioru nie ma to statusu drogi!!!
A gdyby doszło do wypadku ... to co na to ubezpieczyciel MZK?
05.11.2016 23:43
Właśnie przechodziłem godzina 23..30 złapali kierowcę, mam nadzieję że nie przyjął mandatu....wszystko mu wytłumaczyłem.....