TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Łódzka: Wątpliwa budowa wyjazdu

Dziennik Łódzki czw., 23 października 2008 10:32
Komplikuje się układ komunikacyjny na os. Łódzka. Pierwszym problemem są korki przy ul. Topolowej, które tworzą się po zamknięciu wyjazdu na ul. Łódzką. Drugi to kwestia sfinansowania wytyczenia oraz przekazania gruntu pod nową publiczną drogę i wyjazd z osiedla. Tego właśnie miasto, potencjalny inwestor, oczekuje od wspólnot mieszkaniowych, a teraz właścicieli działek. Żadna strona nie chce się tego jednak podjąć.
Jeszcze w czerwcu wszyscy zainteresowani inwestycją, a przez to rozwiązaniem problemu braku wyjazdu z osiedla na ul. Łódzką, mówili jednym głosem. Teraz zaczynają się problemy, bo wspólnoty chcą przekazać działki pod drogę, co jest warunkiem budowy, ale liczą, że koszty operacji przejęcia gruntów, m.in. ich wytyczenia, pokryje gmina. - Takich kosztów nie bierzemy w ogóle pod uwagę - mówi wprost Jerzy Musiał ze Wspólnoty Mieszkaniowej bloku przy Łódzkiej 37. - Dlaczego mieszkańcy mają ponosić te koszty, skoro to miasto kiedyś sprzedało bloki wraz z ulicami?

- A kto ma ponieść te koszty? - pytaniem na pytanie odpowiada wiceprezydent Adam Karzewnik. - Miasto chce to robić dla wspólnot, więc i od nich oczekujemy zaangażowania w kwestii przekazania działek. Jesteśmy inwestorem, ale będziemy przekonywać wspólnoty do takiego właśnie rozwiązania.

Czy to się uda, okaże się już w listopadzie. Do końca października pięć wspólnot ma czas na zajęcie stanowiska. Pismo w sprawie bezpłatnego przekazania miastu działki pod drogę trafiło także do Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Decyzji jeszcze nie ma. Tymczasem problemy spowodowane przez zamknięcie wyjazdu na ul. Łódzką coraz bardziej utrudniają życie mieszkańcom osiedla, którzy skazani są na ruch wąską, teraz dwukierunkową uliczką z wjazdem od ul. Topolowej.

- Od dłuższego czasu ocieplane są kolejne bloki, a od niedawna blok przy wyjeździe na Topolową. Droga ciągle jest tarasowana przez ciężarówki i dźwigi. Nie wspomnę już o rysowaniu wymijających się aut - irytuje się Wojciech Albrych, mieszkaniec osiedla, który ma notoryczne kłopoty z wydostaniem się z blokowiska.

Karolina Wojna POLSKA Dziennik Łódzki

Podsumowanie

    Komentarze 3

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio