TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

MaWag
MaWag pon., 3 listopada 2014 09:56
- W niedzielę koło 11.00 otrzymałem telefon, że mój baner jest cały pomazany i okropnie wygląda. Pojechałem więc i zdjąłem. Nie chcę nikogo posądzać, ale... - mówi Sławomir Dajcz, obecny radny, startujący w wyborach z list PiS.
Zdjęcie 1: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

1 z 6

Zdjęcie 2: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

2 z 6

Podpis do zdjęcia
foto: Magda Waga
Zdjęcie 3: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

3 z 6

Zdjęcie 4: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

4 z 6

Zdjęcie 5: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

5 z 6

Zdjęcie 6: Kto i dlaczego zniszczył plakaty wyborcze?

6 z 6

Plakaty zniszczono też innemu kandydatowi, Krzysztofowi Kozłowskiemu (radnemu, który startuje w wyborach również z list PiS). - Stwierdziłem uszkodzenia w 10 miejscach, w których rozwiesiłem swoje plakaty. Po 23.00 udałem się na Komendę Miejską Policji w Piotrkowie i zgłosiłem działania na moją szkodę. Funkcjonariusze sprawdzili wskazane przeze mnie miejsca. Są to pozrywane i pozaklejane plakaty. Przypuszczam, że pewna grupa młodych ludzi, nie wiem jeszcze dla kogo działająca, zbiera się wieczorami i takie akcje przeprowadza – mówi Krzysztof Kozłowski. Jak dodaje, stało się to po raz pierwszy. - Myślę, że dopiero się to zaczyna, dlatego musiałem zgłosić to na policję. Wydaję na te plakaty pieniądze i nie chcę, by ktoś je niszczył – wyjaśnia Kozłowski.

- W jednym miejscu na moim plakacie nalepiono ulotkę zapowiadającą mecz. Pozrywane są nie tylko moje plakaty, ale również naszego kandydata na prezydenta Grzegorza Lorka czy kandydatki do Sejmiku Wojewódzkiego Beaty Dróżdż – dodaje Kozłowski.

Wyjaśnia, że między ugrupowaniami rywalizującymi z obecnie rządzącym ugrupowaniem została zawarta dżentelmeńska umowa, według której, kandydaci nie będą sobie przeszkadzać ani szkodzić. - Tej umowy nie zawarła z nami tylko grupa obecnego prezydenta. Ale nie chcę osądzać ani nikogo oskarżać... - podsumowuje Krzysztof Kozłowski.

Podsumowanie

    Komentarze 53

    reklama