TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Jak Piotrków rozprawił się z Bierutem

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk wt., 3 maja 2016 08:33
Jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic Piotrkowa kiedyś nosiła imię Bolesława Bieruta. Nazwę zmieniono w 1989 roku. W jakich okolicznościach? Powspominajmy...
Zdjęcie

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Nazwę zmieniono dokładnie 28 lutego 1989 roku, czyli jeszcze za tzw. starych czasów. – Ale zanim otrzymała nazwę 3 Maja, wcześniej była to aleja Lipowa, Aleksandrowska czy Szkolna – wspomina Tomasz Stachaczyk, w drugiej połowie lat 80. radny Piotrkowa. – Nie przesadzajmy, że ta zmiana to był jakiś akt epokowy, czy ryzykowny. Chociaż pamiętam, że nie obyło się bez kontroli czy pism z urzędu z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji… taki był klimat. Na szczęście trwało to krótko, bo jak pamiętamy 4 czerwca 1989 r. ogłoszono, że w Polsce skończył się komunizm.

 

Inicjatorami zmiany nazwy ulicy z Bieruta na 3 Maja byli radni Stronnictwa Demokratycznego. SD wtedy wspólnie z PZPR sprawował władzę. Były to czasy, kiedy poszczególne ugrupowania polityczne stawały się opozycją w stosunku do partii rządzącej. Grupa radnych Piotrkowa zdecydowała, że pora rozstać się z Bierutem. Przygotowano dokumenty – uchwałę, ale… bez namaszczenia pierwszego sekretarza Komitetu Miejskiego, a był nim wtedy Jerzy Ostrowski. – To był bardzo postępowy, liberalny działacz lewicy – wspomina go T. Stachaczyk. – Udało się go przekonać, choć nie było to łatwe, były targi, twarde rozmowy, które trwały chyba ze dwie noce. Wreszcie sesja… dzisiaj to takie proste – zmieniamy nazwę ulicy. Wtedy różnie mogło być. Głosowanie… nikt nikomu nie patrzył w oczy, każdy miał wzrok wbity w stół, ale większość podniosła rękę, także pierwszy sekretarz. No i mamy aleję 3 Maja, pamiętajmy, że to jest „aleja”, a nie „aleje”.

 

Uzasadnienie do uchwały było bardzo obszerne. Pomysłodawcy zmiany nazwy ulicy nie omieszkali wspomnieć bowiem o ciemnych stronach w życiorysie Bolesława Bieruta. – Wyjaśnialiśmy też, co to była partia komunistyczna (sięgnęliśmy do słownika), czyli banda czy kupa zbrojna… takie słowa wtedy publicznie padały. Nie wiedziałem, jak na to wszyscy zareagują – wspomina Tomasz Stachaczyk. – Klimat nie był wtedy łatwy, bo system się rozpadał. Pamiętam choćby, jak walczyłem o to, by w sklepach spożywczych można było sprzedawać gumę do żucia – balonową Donald, bo wydział handlu urzędu miasta traktował to jak kontrabandę, przestępstwo, nasyłał kontrole. Takie to właśnie były czasy.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 12

    ~WoWa (gość)

    03.05.2016 22:37

    To Stacharczyk był radnym za komuny??!!



    ~97-??? (gość)

    03.05.2016 21:31

    Trzeba w EP postawić pomnik który by czcił ofiary komunizmu,koniecznie.Stop komunie !


    ~Nie ten ptak (gość)

    03.05.2016 16:20

    A co z Roosevelta !?


    ~123 (gość)

    03.05.2016 15:15

    Szkoda ze na tej "fali" zmian zmieniona została ulica T. Żarskiego - Piotrkowianina


    mol

    03.05.2016 10:33

    Komu przeszkadza nazwa 3 Maja?



    reklama

    Dla Ciebie

    5°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio