1 z 1
Poza jednym tragicznym wypadkiem drogowym, noc sylwestrowa w mieście i powiecie minęła spokojnie. Około 3:30 w Jaksonku kierowca osobowego opla, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu, dachował i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku 24 letni mężczyzna zmarł na miejscu – informuje mł. asp. Ilona Sidorko z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Ponadto straż pożarna gasiła poszycie dachu w domu przy ulicy Sulejowskiej w Piotrkowie. Spaleniu uległy około 2 metry kwadratowe dachu.
Komentarze 25
03.01.2016 19:50
Czytając komentarze typu: "młody to pewnie pijany"... albo: "pewnie szybko jechał"... robi mi się po prostu żal ludzi którzy to piszą... Oczywiście, że nasze polskie społeczeństwo zawsze tak będzie myślało i pisało dopóki, ktoś z ich najbliższych nie zginie w podobnych okolicznościach... A może ratując życie komuś na drodze, sam stracił swoje... Pomyśleliście o tym? Chłopak był młody, miał całe życie przed sobą... To tragedia zarówno dla jego rodziny jak i przyjaciół, a największy dla jego rodziców i rodzeństwa... To cios w samo serce jego matki... Następnym razem zastanówcie się co piszecie, bo to żenada oczerniać kogoś po śmierci!
03.01.2016 16:50
Ty byłeś i widziałeś jak jechał... Pewnie jeszcze mu z drogi zjechałeś bo jechał jak wariat nie?
02.01.2016 14:55
zdarza sie.szkoda chłopa
02.01.2016 08:45
A pomyślał ktoś że może po prostu zasnął? Takie rzeczy też się zdarzają i nie musi to być od razu alkohol!!!
01.01.2016 22:09
Zginął Nasz Przyjaciel.:-(((