Do kolejnego dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek, 3 lipca, około godziny 14:00 w miejscowości Barkowice nad Zalewem Sulejowskim, w okolicy popularnej „Róży Wiatrów”. 33-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego utonął zaledwie kilka metrów od brzegu. To już druga śmiertelna ofiara tego dnia na zalewie.
Jak udało się ustalić, mężczyzna wypłynął na wodę na dmuchanym materacu razem z kolegą. W pewnym momencie jeden z nich wskoczył do wody, natomiast 33-latek postanowił dopłynąć do brzegu. Tuż przy linii brzegowej zeskoczył z materaca do wody – i zaczął się topić.
Na plaży przebywały inne osoby, ale – jak twierdzi jeden ze świadków – nikt z obecnych nie potrafił pływać i nie był w stanie pomóc. Ratownicy rozpoczęli akcję poszukiwawczą, niestety zakończyła się ona tragicznie. Ciało mężczyzny odnaleziono i wyłowiono z wody przed godziną 18.
– Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci 33-letniego mężczyzny, który 3 lipca przebywając nad Zalewem Sulejowskim w miejscowości Barkowice wypłynął na materacu, a następnie osunął się z niego i wpadł do wody. Na miejscu policjanci wykonują wszelkie niezbędne czynności pod nadzorem prokuratury – przekazała st. asp. Izabella Gajewska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
To druga tragedia, do której doszło tego dnia na Zalewie Sulejowskim. Kilka godzin wcześniej, w okolicach Leonowa, odnaleziono ciało 15-letniego chłopca, który zaginął dzień wcześniej.
Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności nad wodą i przypominają, że korzystanie z dmuchanych materacy i innych akcesoriów poza wyznaczonymi kąpieliskami może być bardzo niebezpieczne.
Komentarze 23