W Domu Pomocy Społecznej w Poniatowie 23 grudnia zapanowała prawdziwie świąteczna atmosfera. Mieszkańcy placówki otrzymali prezenty od Drużyny X z Sulejowa oraz kibiców Widzewa Łódź, wspólnie śpiewano kolędy, poznawano ciekawostki o bożonarodzeniowych tradycjach, a dzień zakończył się świątecznym posiłkiem i dzieleniem się opłatkiem.
W Domu Pomocy Społecznej w Poniatowie 23 grudnia odbyło się wyjątkowe spotkanie świąteczne, które wprowadziło mieszkańców i pracowników w prawdziwie bożonarodzeniowy nastrój. Już od progu uwagę przyciągały świąteczne dekoracje, które w dużej mierze zostały przygotowane własnoręcznie przez mieszkańców DPS-u. Sale i korytarze wypełniły ozdoby, lampki oraz bożonarodzeniowe akcenty, tworząc ciepły, domowy klimat. Szczególne zainteresowanie wzbudzała makieta świątecznego miasteczka – z ruchomą karuzelą, jeżdżącą kolejką oraz pięknie oświetlonymi budynkami, która stała się jednym z symboli tegorocznych świąt w placówce.
Najwięcej radości przyniosło rozdanie paczek przygotowanych specjalnie dla mieszkańców DPS-u. Prezenty trafiły do nich dzięki zaangażowaniu Drużyny X z Sulejowa oraz kibiców Widzewa Łódź, którzy od lat włączają się w akcje pomocowe. Każda paczka była odpowiedzią na listy do św. Mikołaja, pisane wcześniej przez podopiecznych placówki.
– To bardzo wzruszający moment. U wielu mieszkańców pojawiają się uśmiechy, których dawno nie widzieliśmy – mówiła Ewa Kupińska, prezes zarządu spółki EV Finance, zarządzającej Domem Pomocy Społecznej Happy Port w Poniatowie. Jak podkreślała – Akcja listów do Mikołaja jest w DPS-ie coroczną tradycją, a darczyńcy z dużym zaangażowaniem spełniają świąteczne marzenia mieszkańców.
W paczkach znalazły się m.in. kosmetyki, słodycze, prasa do czytania oraz drobne upominki, które umilą mieszkańcom świąteczny czas. Pojawiły się również nietypowe, ale bardzo symboliczne prośby.
– Dla mnie najważniejsze jest to, że ktoś o nas pamięta. Mamy tu psa Gucia i kota Rudolfa, więc w liście poprosiłem o karmę dla nich. Mikołaj spełnił moje życzenie i jestem bardzo zadowolony – mówił Krystian, jeden z mieszkańców. – To dla nas nie tylko prezenty, ale poczucie, że ktoś o nas myśli. Nie każdy ma rodzinę blisko, dlatego takie gesty mają ogromne znaczenie.
Placówka opiekuje się obecnie 50 mieszkańcami, a wśród nich znajduje się pani Leontyna, jedna z najstarszych mieszkanek regionu, która 15 stycznia będzie obchodzić swoje 102. urodziny. Za to pies Gucio, o którym wspominał Krystian, został znaleziony w Wigilię pięć lat temu i od tamtej pory mieszka w DPS-ie, stając się prawdziwym „dobrym duchem” placówki.
Świąteczne spotkanie w DPS w Poniatowie miało również wymiar duchowy i integracyjny. Wspólnie śpiewano kolędy, rozmawiano o bożonarodzeniowych zwyczajach w Polsce i na świecie, a całość zwieńczył świąteczny posiłek oraz tradycyjne dzielenie się opłatkiem.
– Atmosfera jest tu bardzo rodzinna i domowa. Personel dba o nas przez cały rok, a dziś szczególnie czuć, że to prawdziwe święta – podkreślali mieszkańcy.
W wydarzeniu wzięli udział także kibice Widzewa Łódź z Piotrkowa Trybunalskiego, którzy od lat prowadzą szeroko zakrojone akcje charytatywne.
– Pomaganie mamy we krwi. Wspieramy różne miejsca – DPS-y, domy dziecka, domy samotnej matki czy schroniska. Robimy to nie tylko od święta, ale przez cały rok. Cieszymy się, że mogliśmy sprawić radość mieszkańcom Poniatowa – mówił Marcin, przedstawiciel fanclubu.
Świąteczne spotkanie w Poniatowie pokazało, że magia świąt to nie tylko prezenty, ale przede wszystkim pamięć, obecność i wspólne przeżywanie wyjątkowych chwil.
Komentarze 0